Nie cichną echa występu Muńka Staszczyka w TVP. Menedżer zabrał głos
Nie cichną echa sobotniego występu Muńka Staszczyka i zespołu T.love na trasie Lata z Radiem i Telewizją Polską. Kapela spotkała się z dużą krytyką w internecie, spowodowaną pomyłkami w trakcie koncertu. Do tej pory muzycy nie komentowali sprawy, ale menedżer w końcu przerwał milczenie. Dosadnie podsumował zachowanie internautów.
Muniek Staszczyk i jego zespół T.Love byli jedną z gwiazd sobotniego koncertu cyklu Lata z Radiem i Telewizją Polską w Raciborzu. Kapela zagrała większość swoich największych hitów i zdawała się zadowolona ze swojej formy. Fani są za to rozczarowani. Zarzucają T.Love liczne pomyłki. Najbardziej oberwało się Staszczykowi. Według niektórych brzmiał i wyglądał jakby był pod wpływem napoju wyskokowego. Inni twierdzą, że śpiewał, nie zwracając uwagi na muzykę, zupełnie jakby "nie znał własnych melodii". Pozostali wychwycili też, że Muniek mylił teksty piosenek.
"Poziom koncertu dramatyczny... Większość artystów fałszowała tak, że nie dawało się tego słuchać. Muniek Staszczyk sprawiał wrażenie, jakby nie znał melodii własnych piosenek" - napisał fan pod jednym z postów profilu "Bądźmy Razem. TVP" na Instagramie.
CZYTAJ TEŻ: To dlatego Kraśko nagle zniknął z "Faktów" TVN. Żona Piotra oficjalnie ogłosiła
Od kontrowersyjnego występu T.Love mijają trzy dni. Do tej pory muzycy nie zabierali głosu wprost w sprawie. Ich milczenie tylko nakręcało falę hejtu, dlatego menedżer w końcu przerwał ciszę po tym, jak odezwał się do niego portal Plejada.
"Każdy ma prawo do swojej opinii, a ludzie różne rzeczy wypisują w sieci" - powiedział Hubert Karwacki cytowany przez Plejadą.
Agent kapeli stwierdził dodatkowo, że tak naprawdę nie widzi potrzeby większego komentowania sprawy, ponieważ nie tylko każdy ma inne gusta, ale w jego oczach koncert był udany i nic się nie stało. Nie chce też odnosić się do wypowiedzi internautów.
Trzeba przyznać, że mężczyzna ma po części rację, ponieważ, jak to się mówi: "o gustach się nie dyskutuje". Co więcej, obecnie społeczeństwo w internecie często czuje się tak bezkarne w sieci, że często komentuje nawet coś, czego nie widziało lub wyolbrzymia czyjąś "wpadkę".
ZOBACZ TEŻ:
Ciąg dalszy afery z Muńkiem Staszczykiem. Gwiazdor odpowiedział nie wprost
Muniek Staszczyk zaskoczył fanów. Pokazał się w towarzystwie wyjątkowej kobiety