Nie do wiary, co jej zarzucano. Po latach ujawniła prawdę
Patricia Kazadi (35 l.) 12 lat temu miała prosić Maję Sablewską o pomoc z karierze, a potem się na nią obrazić. Chociaż obie wydały w tej sprawie oświadczenia, media wolały własną wersję. Dopiero po latach Kazadi postanowiła ujawnić, jak naprawdę było.
Patricia Kazadi, kobieta rzekomo wielu talentów: aktorka, piosenkarka i prezenterka telewizyjna, próbująca swych sił także w roli prowadzącej programów rozrywkowych, zadebiutowała w show biznesie w wieku zaledwie 14 lat.
Zaczęła od śpiewania w „Szansie na sukces”, po drodze próbowała swoich sił w aktorstwie, konferansjerce, jako prowadząca „You Can Dance-Po prostu tańcz” i „X-Factora”, w międzyczasie popisywała się talentem tanecznym w „Tańcu z gwiazdami” i „Dance Dance Dance”, aż w końcu uznała, że jej prawdziwym powołaniem jest jednak muzyka.
Miał jej w tym pomóc Affion Crockett, którego Kazadi 7 lat temu uważała za swojego chłopaka. Miała wtedy słabość do Amerykanów, jednak zostało po niej tylko złamane serce i niezrealizowana obietnica Crocketta, że ją pozna z producentem Jimem Beanzem.
W międzyczasie ponoć prosiła o pomoc Maję Sablewską, dawną nianię dzieci Natalii Kukulskiej, choć już wówczas opromienioną sukcesami Dody, której była pierwszą menedżerką. Jak pisały wtedy media, współpraca Patricii z Mają okazała się krótkotrwała.
Po pierwszym i jedynym w swojej karierze sezonie „X-Factor” Sablewska wyjechała do USA. Kazadi też tam wtedy była i chociaż Stany Zjednoczone nie są małym krajem, jakoś się tam znalazły. Tak w każdym razie twierdził wtedy „Fakt”:
"Jak udało nam się ustalić, do kluczowej rozmowy między paniami doszło w Stanach Zjednoczonych. Razem panie zdążyły pojawić się jedynie na festiwalu w Opolu, gdzie Patricia wystąpiła w konkursie premier. Ale później już nie miały za dużo czasu dla siebie, bo Maja postanowiła wyjechać z kraju i za granicą zajmować się karierą Toli Szlagowskiej. Według naszego źródła, właśnie z tego powodu drogi obu pań się rozeszły".
Po tym, gdy pojawiły się plotki, jakoby rozstały się w gniewie, zarówno Sablewska, jak i Kazadi wystosowały sprostowania, jednak nikt nie zwrócił na nie uwagi. Dopiero teraz Kazadi postanowiła ujawnić, jak było naprawdę. W rozmowie z Plejadą zapewnia:
„Z Mają nigdy nie miałam żadnej relacji. Jest przepiękną kobietą i uważam, że była świetną menedżerką. Niemniej był taki okres, kiedy przez parę miesięcy reprezentowała mnie pani, z którą ona współpracowała, więc stąd było konotacje i skojarzenie, że ona ze mną pracowała, ale nigdy nie pracowałyśmy razem”.
Czyli to jednak nie była Maja, tylko jej znajoma… No, rzeczywiście, brzmi to mniej frapująco niż gdyby chodziło o samą Sablewską. Kazadi jednak mocno podkreśla, że z Mają nigdy nie współpracowała i tego faktu nie da się już wstecznie odwrócić:
"Kibicuję jej. Trzymam za nią kciuki, nigdy nie miałyśmy waśni".
Zobacz też:
TVP chciało pozyskać Kazadi. Oto co zdecydowało o odmowie
Patricia Kazadi nie miała nawet 20 lat, gdy została milionerką. Potem wszystko się posypało
Kazadi i Kayah w duecie. Utwór "GANESHA" już w sieci