Nie do wiary, na czym zarabia Skolim. Cena jak za woły
Skolim, autor przeboju "Wyglądasz idealnie", nie tylko odnosi sukcesy muzyczne, ale i prowadzi biznes w internecie. Fani nie mogą uwierzyć, co gwiazdor sprzedaje w swoim sklepie. Mimo tego nie brakuje chętnych do zakupu.
Skolim - a właściwie Konrad Skolimowski - coraz bardziej pnie się na szczyt popularności. Znamy go m.in. z przeboju "Wyglądasz idealnie", który na YouTubie ma już ponad 208 milionów wyświetleń. Słynny wokalista spełnia się nie tylko jako gwiazdor disco polo - niedawno został jednym z jurorów programu "Disco Star", w którym szuka członków nowego zespołu muzyki tanecznej. Oprócz tworzenia przebojów, Skolim zna się także na biznesie, o czym świadczą jego poboczne projekty.
Skolim prowadzi na swojej stronie internetowej sklep, w którym sprzedaje gadżety ze swoim wizerunkiem. Oprócz koszulek, czapek, breloczków, spodni, skarpetek czy ręczników, znajdziemy także... kalendarz adwentowy.
"Kalendarz adwentowy Skolim. Witaj każdy dzień do świąt Bożego Narodzenia ze Skolimem. Zamów go do swojego domu bądź dla koleżanki czy kolegi" - zachęca Skolim na Instagramie. Cena? 59 zł plus koszty przesyłki. W opakowaniu znajduje się 24 czekoladek. Patrząc na komentarze pod postem, chętnych do zakupu słodkości od Skolima nie brakuje.
- "Teraz to oczekiwanie na święta będzie jeszcze piękniejsze"
- "Ale pomysł! Mega"
- "Zamówione"
- "Nie wierzę! To ty umiesz w biznes"
Skolim słynie ze swojego charakterystycznie oklejonego auta, które stało się jego znakiem rozpoznawczym na ulicach polskich miast. Niedawno w rozmowie z Pomponikiem wyznał, że taka przyjemność nie należy do najtańszych. "Oklejenie takiego auta kosztuje 30 tys." - powiedział. Z oklejonym autem wiąże się też zwiększone zainteresowanie przechodni.
Skolim opowiedział Pomponikowi, że docenia, kiedy jego fani wysyłają mu zdjęcia samochodu z różnych miast, kiedy akurat korzysta z niego inna osoba z jego otoczenia. Piosenkarz nie popiera jednak kiedy przechodnie siadają na masce samochodu, albo na niej rysują. Gwiazdor mimo tego stara się być wyrozumiały, bo ma świadomość, że takie zachowania wynikają z niewiedzy, a nie złośliwości.
"Lubię bardzo, jak fani robią sobie zdjęcia i widzą to auto. Czy jedzie babcia, rodzina użytkuje, to dostaje zdjęcia, że ktoś jest w Gdańsku czy Lublinie, jest to miłe. Nie podoba mi się, jak siadają na auta czy troszkę przesadzają. (...) Często po prostu ktoś nie myśli" - przyznał.
Zobacz też:
Edyta Folwarska przerwała milczenie na temat związku ze Skolimem
Edyta Folwarska wróciła do "Disco Star". Od razu pojawiły się problemy
Magda Narożna komentuje plotki o konflikcie w Disco Star. Jaką ma relację ze Skolimem?