Nie do wiary. Żona reprezentanta Polski w piłce nożnej w "MasterChefie"
Na antenę TVN powrócił znany program kulinarny. Choć nowy sezon dopiero co się zaczął, już wzbudza wielkie emocje. Szczególnie jedna z uczestniczek - Ewa Zahorska, która jest rywalizuje o tytuł "MasterChefa". Mało kto to wie, że ma znanego męża. Zdradziła, jak to jest być żoną piłkarza reprezentacji Polski.
Ewa Zahorska to jedna z osób, które dostałay się do nowego sezonu "MasterChefa". Gotowanie to jej pasja, a w programie TVN bierze udział, by zyskać większą pewność swoich umiejętności w kuchni i poznać nowe kulinarne sztuczki. W wieku 39 lat uznała, że to idealny czas na start. Jeszcze kilka lat temu byłoby to niemożliwe ze względu na karierę jej partnera.
Ci, którzy mają wrażenie, że nazwisko Ewy wydaje im się znajome, mają rację. Mało kto wie, że Ewa ma znanego męża. Jej wybrankiem jest Tomasz Zahorski, piłkarz, który grał w kadrze reprezentacji Polski w latach 2007-2008. Przez lata życie rodziny Ewy było więc podporządkowane pod treningi i mecze Tomka. Teraz, kiedy zakończył karierę i został trenerem, ich grafik nieco się zmienił, a Ewa mogła rozwijać swoją kulinarną pasję.
Nowa edycja "MasterChefa" wzbudza spore emocje, ponieważ doszło do zmian w jury. Annę Starmach zastąpił Przemysław Klima. Nic więc dziwnego, że teraz Ewa wzbudza zainteresowanie. W końcu mało kto spodziewał się, że również wśród uczestników pojawi się zaskakująca osoba.
Ewa Zahorska przyszła do programu po kulinarne doświadczenia. Nie miała jednak oporu, by w swojej wizytówce opowiedzieć nieco o życiu z łatką "żony piłkarza", czyli tzw. WAG. Trzymanie tego w tajemnicy byłoby bezsensu. Widzowie od razu by się domyślili. Jak to jest być w związku z zawodnikiem najpopularniejszego sportu w Polsce?
"Jestem żoną Tomasza Zahorskiego, byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej. [...] Bycie żoną piłkarza nie jest proste. Trzeba być oczywiście też menadżerem, psychologiem, wsparciem, trochę pomatkować. I trzeba się w tym odnaleźć, żeby zostać w tym na długo albo na zawsze. Przyszłam do "MasterChefa", bo chciałam się rozwinąć, chciałam bardziej wierzyć w siebie i to jest mój kulinarny mecz życia. Muszę zagrać dogrywkę i nawet karne, ale wygram. Wygram to dla siebie, dla mojej rodziny" - słyszymy w nagraniu, w którym Ewa opowiada o sobie.
ZOBACZ TEŻ:
Zastąpił Annę Starmach w "MasterChef" i już wzbudził oburzenie. Tak zachował się na wizji
Nie żyje finalistka programu "MasterChef". Miała zaledwie 35 lat
Gessler wyszła przed szereg i nagle ogłosiła na antenie TVN. To jednak nie były plotki o Starmach
