Nie mają dobrych wieści dla Prokopa. TVN zawiesza program. Dziennikarz traci intratną posadę
Jak donosi informator portalu Show News, Marcin Prokop już niedługo oficjalnie straci pracę w programie TVN-u. Choć charyzmatyczny prezenter od lat zachwyca swoim poczuciem humoru, powody tej decyzji zdają się jasne. Oto szczegóły.
Marcin Prokop nie ma za sobą najlepszego czasu. Wszystko wskazuje na to, że jego sytuacja wcale się nie polepszy. Według najnowszych informacji 46-latek padł ofiarą kryzysu, z którym zmagają się większe stacje telewizyjne. ShowNews poinformowało bowiem, że niedługo straci kolejne źródło dochodu.
Prokop na ekranach telewizorów pojawia się od przeszło dwóch dekad, co można uznać za naprawdę dobry wynik. Największą rozpoznawalność przyniosła mu posada jurora w łowiącym wokalne talenty programie "Idol" w Polsacie.
W 2007 roku zdecydował się przejść do TVN-u, gdzie powierzono mu współprowadzenie aż dwóch produkcji - "Dzień Dobry TVN" i znanego talent show "Mam talent!", który prowadził razem z Szymonem Hołownią.
Jakiś czas temu szefostwo powierzyło mu kolejną posadę - prowadzącego show "Lego Masters", które zadebiutowało na antenie stacji jesienią 2020 roku.
Teraz okazuje się, że właśnie podjęto decyzję o zakończeniu emisji programu. Choć początkowo oglądało go sporo widzów, z kolejnymi sezonami zaczęła gwałtownie spadać.
Premierowy sezon zachęcił do zajęcia miejsca przed telewizorami średnio 1,17 mln osób. Tej jesieni program zaliczył gigantyczny spadek. Zaledwie 400 tys. widzów nie ucieszyło szefostwa stacji.
Jak dowiedział się ShowNews.pl, czwarty sezon "Lego Masters" był tym ostatnim.
"Stacja nie planuje realizacji kolejnej edycji show"- zacytowano wypowiedź osoby związanej ze stacją.
Wygląda na to, że Marcin Prokop po trzech latach zmuszony jest pożegnać się z funkcją prowadzącego programu. Na szczęście dla niego, został niedawno nowym jurorem "Mam talent!" i w dalszym ciągu występuje w roli współgospodarza DDTVN.
Choć zawodowo Prokop pozostaje przy znanym talent show, nie wydaje się, by dalej był w bardzo dobrych stosunkach z drugim prowadzącym... Czy to możliwe, że po tym, jak Szymon Hołownia wymienił TVN na politykę, przestał być kolegą Prokopa? Obserwatorzy zauważyli, że Marcin nieprzychylnie wypowiada się na temat Szymona.
Dla przykładu podają sytuację z "Dzień Dobry TVN". Radosław Bielecki z Neo-Nówki przyszedł do śniadaniówki, by porozmawiać o wydaniu swojej nowej płyty. Poruszając temat jej przesłania, Bielecki nawiązał do marszałka: "Takie były hymny ostatnio. To może ten hymn powinien być hymnem twojego kolegi Szymona Hołowni, który został marszałkiem".
"Mam nadzieję, że jeszcze jest moim kolegą. Trzeba sprawdzić" - niespodziewanie i dosyć chłodno odbił piłeczkę współprowadzący "Dzień Dobry TVN".
Czytaj też:
Siostra Wieniawy pokazała Prokopowi na co ją stać. Szokujące ekscesy na sam koniec wywiadu
Zawstydzająca wpadka przed kamerami TVN-u. Prokop podsumował w swoim stylu
Były pracownik TVN-u wziął Prokopa z zaskoczenia. Nie wiedział, jak zareagować