"Nie mam zbyt wielu przyjaciół"
Wydaje się, że ogromna popularność Angeliny Jolie sprawia, że każdego dnia otaczają ją setki ludzi, a przynajmniej połowa z nich uważa się za przyjaciół gwiazdy. Tymczasem hollywoodzka aktorka przyznała w wywiadzie dla stacji CNN, że kiedy jako Ambasador Dobrej Woli ONZ podróżuje i nie ma kontaktu z rodziną - jest bardzo samotna.
Jak sobie z tym radzi? "Dzwonię do rodziny. Rozmawiam z Bradem, on zawsze chce znać szczegóły każdej podróży, ponieważ tak samo jak ja interesuje się działalnością humanitarną. Był już tutaj ze mną po trzęsieniu ziemi" - powiedziała Jolie, która przebywa obecnie w Pakistanie.
"Nie wiem, tak naprawdę, nie mam zbyt wielu przyjaciół, z którymi rozmawiam. Właściwie Brad jest jedyną taką osobą" - dodała gwiazda.
Jolie przyjechała do Pakistanu na początku tygodnia, aby spotkać się z ofiarami powodzi. Do dnia dzisiejszego ta naturalna katastrofa ciężko dotknęła 17 milionów ludzi, z tego 1700 pozbawiła życia.
Aktorka dodaje, że mimo że bardzo tęskni za rodziną, to jej dzieci rozumieją, dlaczego musi je zostawiać i angażować się w takie działania.
"Mówię moim dzieciom, dlaczego wyjeżdżam i dlaczego pakuje latarki i jedzenie. Pomagają mi w pakowaniu. Zresztą moje dzieci pochodzą z krajów, które odwiedzam, więc chcę, żeby wiedziały, co dzieje się np. w Afryce. Również chłopcy wiedzą i rozumieją, jakie wydarzenia mają miejsce w rejonach, z których pochodzą. Chcę, żeby nawzajem poznawali swoje kraje" - powiedziała Jolie.