Reklama
Reklama

Nie miała szczęścia do mężów. Wszyscy czterej chcieli z niej zrobić kurę domową

Emilia Krakowska nie kryje, że choć ma już 84 lata, jej serce wciąż jest w stanie „nieustającej gorączki”. Aktorka w niemal każdym wywiadzie mówi, że nie potrafi żyć bez miłości, ale – niestety – zawsze źle lokowała swoje uczucia. Czterokrotna rozwódka zapewnia jednak, że nie żałuje żadnego ze swych małżeństw, bo były to... kontrakty biznesowe.

Emilia Krakowska przyznaje się do wielu romansów, które - jak twierdzi - były jej potrzebne do życia jak powietrze.

"Życie bez miłości nie ma sensu, więc ciągle byłam w kimś zakochana" - wyznała w rozmowie z "Tiną", dodając, że miała kilka miłosnych wpadek, bo po prostu kochała niewłaściwych mężczyzn.

"Zaliczyłam cztery małżeństwa i wiem, jakie błędy popełniałam w każdym z nich. Za dużo z siebie dawałam i spalałam się w miłości" - stwierdziła w wywiadzie dla "Angory".

Reklama

Emilia Krakowska: Wielbiła wszystkich swoich mężczyzn... do czasu

Aktorka, której nieśmiertelność zapewniła rola Jagny w kultowej ekranizacji "Chłopów", często powtarza, że małżeństwo to nic innego jak umowa kobiety i mężczyzny na życie ze sobą.

"Dwoje ludzi umawia się na coś, stara się wywiązać z umowy, a jak się nie udaje, to umowa zostaje rozwiązana. Bez kontraktu nie ma zobowiązań. Jest miłość w czystej postaci" - powiedziała w cytowanym wyżej wywiadzie.

Pytana o mężów, mówi, że wszyscy czterej ją zawiedli.

"Moi mężowie chcieli, żebym była kurą domową, a ja miałam marzenia, które chciałam realizować. Wielbiłam swoich mężczyzn do czasu. Kiedy zauważyłam, że zaczynają ograniczać moją niezależność, odchodziłam" - wspominała na kartach książki "Aktorzyca".

Emilia Krakowska wspomina, że jej małżeństwa kończyły się, bo po prostu przestawała kochać mężów.

"Nigdy nie potrafiłam żyć w uczuciowym chłodzie, więc jeśli miłość kończyła się, nie wyobrażałam sobie, by nadal tkwić w takim pozbawionym żaru związku. Cenię sobie to, że z moimi byłymi, mimo rozstania, potrafiłam się przyjaźnić. Co więcej, dogadywałam się nawet z ich kolejnymi żonami" - opowiadała dziennikarce "Tiny".

Emilia Krakowska: Wysoko ustawiała poprzeczkę swoim ukochanym

Gwiazda polskiego kina zawsze była bardzo wymagająca wobec siebie samej, więc i swoim mężom wysoko ustawiała poprzeczkę.

"Z wiekiem te wymagania chyba jeszcze wzrosły, a i trudniej jest mi iść na kompromisy. Dlatego w sprawach sercowych nie przewiduję w swoim życiu jakiejś większej rewolucji" - deklarowała całkiem niedawno w rozmowie z "Rewią", dodając, że gdyby jednak "dopadła" ją miłość, z pewnością by się przed nią nie broniła.

Nie jest tajemnicą, że kilka lat temu Emilia Krakowska planowała piąty ślub. Wybrankiem aktorki był Sergiusz Sikorski, z którym pół wieku wcześniej jej nie wyszło.

"Choć połączyła nas wielka miłość, mieliśmy ambicje, by zmieniać świat. Nie mogliśmy się pobrać. Zresztą... gdybyśmy wtedy zdecydowali się być razem, pewnie już dawno bylibyśmy po rozwodzie. Odnaleźliśmy się przypadkiem na jesieni życia" - wyznała aktorka "Tinie".

Sikorski chciał ściągnąć Emilię do Brazylii, gdzie mieszka, ale nie przekonał jej, by porzuciła swoje życie w Polsce. 

Źródła:

1. Książka K. Kaczorowskiej "Emilia Krakowska. Aktorzyca", wyd. 2018.

2. Wywiady z E. Krakowską: "Życie na gorąco" (maj 2022), "Angora" (maj 2016), "Tina" (czerwiec 2015), "Pani" (maj 2021).

3. Artykuł "Jej serce nie ma czasu na odpoczynek", "Rewia", kwiecień 2021

Zobacz także:

Emilia Krakowska znowu cała w nerwach. Rodacy doprowadzają ją do furii

Gorzkie wyznanie 84-letniej Emilii Krakowskiej. Musi pracować do końca życia

Iga Cembrzyńska i Emilia Krakowska klepały biedę. Nie do wiary, czym żywiły się w czasie studiów

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Emilia Krakowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy