Nie milknie wrzawa po doniesieniach o Cichopek i Kurzajewskim. Tego to się nie spodziewali
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski zostali zwolnieni we wtorek 23 stycznia z "Pytania na śniadanie". Ta wiadomość zelektryzowała fanów celebrytki, którzy dali upust swojej wściekłości w sieci. Na dodatek drżą o jej losy w ulubionym serialu "M jak miłość".
Katarzyna Cichopek zaczęła karierę w telewizji od roli Elżutki w serialu "Boża podszewka" z 1997 roku. Popularność przyniosło jej wcielanie się w Kingę Zduńską w telenoweli "M jak miłość". Potem sukcesywnie zdobywała sympatię fanów, biorąc udział w kolejnych produkcjach, jak choćby w "Tańcu z gwiazdami". Nie dość, że wytańczyła dla siebie zwycięstwo i Kryształową kulę, to jeszcze znalazła w show męża. Wyszła za Marcina Hakiela w 2008 roku. Para była jedną z najbardziej rozpoznawalnych i najpopularniejszych w polskim show-biznesie.
W 2020 roku Telewizja Polska zaproponowała Katarzynie Cichopek pracę w "Pytaniu na śniadanie". Stacja kierowała się popularnością gwiazdy i faktem, że cieszyła się ogromną sympatią widzów. Fani celebrytki widzieli, jak dorasta na ich oczach, jak staje się żoną, matką. Traktowali ją jak sympatyczną dziewczynę z sąsiedztwa, która mimo sławy nadal z tym samym uroczym uśmiechem wita ich w porannym programie.
Ten wizerunek runął jednak w gruzach, gdy Katarzyna Cichopek rozwiodła się z mężem, a Paulina Smaszcz ujawniła, że powodem rozwodu był romans z jej mężem Maciejem Kurzajewskim. Celebrytka zaczęła sukcesywnie tracić popularność. Co gorsza, teraz okazuje się, że "bywała trudna we współpracy" - jak donosił informator jednego z portali.
W związku ze zmianami w "Pytaniu na śniadanie" nowe kierownictwo zdecydowało, że pożegna się również z Katarzyną Cichopek i Maciejem Kurzajewskim. Czarę goryczy przelały opinie współpracowników oraz niepochlebne komentarze po tym, jak para wsparła Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Znaleźli się tacy, którzy zarzucili im, że w poprzednich latach nie tak aktywnie promowali zbiórki i powielali narrację Telewizji Publicznej, która przed zmianami nie włączała się czynnie w WOŚP.
- "Gdzie byliście przez ostatnie lata? Jakoś nie było was widać",
- "Super, że wreszcie możecie przestać ukrywać się ze swoimi poglądami",
- "Haha, ale się uśmiałam, gdy zobaczyłam ten post. Rok temu była cisza, para nawet się nie zająknęła, a teraz chcąc pracować dalej w śniadaniówce trzeba było "pochwalić"" - czytamy.
We wtorek 23 stycznia 2024 roku Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski rozstali się z porannym programem. W mediach społecznościowych pożegnali się z widzami "Pytania na śniadanie". Plotki o ich zwolnieniu krążyły już od dawna, jednak kiedy ogłoszono to oficjalnie, w internecie zawrzało. Odezwali się obrońcy Kasi. Jej wierni fani byli wzburzeni i dali upust emocjom.
- "To już chyba kpiny ze strony szefostwa 'Pytania na śniadanie', jeżeli tę parę też zwalniają";
- "Pnś jesteście BEZNADZIEJNI!!! W OGÓLE NIE liczycie się, że zdaniem widzów! To jest drugie TVN!':
- "Mam nadzieję, że Polsat stworzy śniadaniówkę. A tej ekipie dziękuje";
- "Gdzie są prowadzący, którzy mieli poczucie humoru, luz i miłość widzów? Zaczyna robić się sztywno jak w DDtvn";
- "Ja już nie oglądam Pytania. Wszyscy ulubieni prowadzący znikają" - piszą oburzeni fani Cichopek i Kurzajewskiego.
Co o tym sądzicie? Wam też będize brakować Kasi Cichopek?
Czytaj też:
Bolesne lądowanie Kurzajewskiego z Cichopek. Nagle nadali komunikat w ich sprawie. I to jaki
Dopiero co przyszły wieści z TVP, a Kasia Cichopek już spakowała walizki. To on ją zmotywował
Przekazali cudowne wieści, a tu takie wzburzenie. Wywołali ogromne zamieszanie