Nie na to liczyli Rubikowie po przeprowadzce do Miami. Na jaw wyszły zaskakujące fakty
Piotr i Agata Rubikowie długo zwlekali z zakupem swojej pierwszej amerykańskiej nieruchomości. W końcu jednak udało im się dobić targu i odkupić od właściciela wcześniej wynajmowane lokum. Okazało się, że celebryci zapłacili milion dolarów za mieszkanie, które jest kilkukrotnie mniejsze od ich warszawskiej willi na Wilanowie. Influencerka i kompozytor chyba nie tak wyobrażali sobie swój "amerykański sen".
Piotr i Agata Rubik od dawna marzyli o tym, by na stałe przenieść się do Stanów Zjednoczonych. Wszystko zaczęło się od wakacyjnego wypadu od USA, na który pozwolili sobie celebryci kilka lat temu.
Od tamtego momentu kompozytor i jego żona obiecali sobie, że zrobią wszystko, żeby zamieszkać w słonecznym Miami. Po miesiącach przygotowań i załatwianiu formalności małżonkowie w końcu spakowali walizki i na dobre wyjechali z kraju.
Na instagramowym profilu wybranki muzyka tuż przed wylotem pojawiła się wymowna fotografia z entuzjastycznym podpisem: "Komu w drogę, temu czas" - mogliśmy przeczytać.
Para przez kilka miesięcy po wyjeździe z ojczyzny mieszkała w wynajętym przez siebie mieszkaniu. Okazało się to jednak bardzo kosztownym rozwiązaniem, dlatego słynny kompozytor i jego małżonka zaczęli rozglądać się za własnym kątem.
Amerykański rynek nieruchomości okazał się dla Polaków mało przyjazny i celebryci mieli ogromny problem ze znalezieniem czegoś, co spełniałoby ich wymagania, nie przekraczając przy okazji budżetu.
W końcu przekonali właściciela wynajmowanego mieszkania, by im je odsprzedał. Po niełatwych negocjacjach obu stronom udało się sfinalizować transakcję.
"W końcu możemy oficjalnie się pochwalić, że zostaliśmy właścicielami pierwszego mieszkania w Stanach Zjednoczonych. Jak to brzmi? Cieszymy się, tym bardziej że udało nam się kupić mieszkanie, które było niesprzedawalne, czyli to, które wynajmowaliśmy" - ogłosiła w mediach społecznościowych Agata Rubik.
Małżonkowie nie kryli, że od pierwszego wejrzenia zakochali się nie tylko w nowym lokum, ale także w okolicy.
"Od początku bardzo chcieliśmy kupić ten apartament, który udało nam się wynająć w lipcu. Są takie miejsca, że wchodzisz i od razu czujesz, że to jest to" - opowiadała influencerka.
Jak jednak udało się ustalić dziennikarzom serwisu Show News, nieruchomość, za którą Rubikowie zapłacili w przeliczeniu ponad pięć milionów złotych, ma powierzchnie niewiele przekraczającą 40 metrów kwadratowych.
Przenosiny z luksusowej willi na Wilanowie do dużo mniejszego mieszkania musiało być dla polskich gwiazd niełatwą przesiadką. Zwłaszcza że ich w warszawskim domu para i jej pociechy mieli do dyspozycji aż 200 metrów kwadratowych.
Choć Rubikowie małymi krokami realizują swój "amerykański sen", nie kryją tego, że za oceanem są niezwykle szczęśliwi.
"Po pół roku mieszkania na wyspie utwierdziliśmy się w przekonaniu, że to jest nasze miejsce i tu chcemy zostać. Zaczęliśmy przeglądać oferty, oglądać inne budynki i domy, ale nigdzie nie czuliśmy tej samej energii, którą czuliśmy w naszym mieszkanku z przepięknym widokiem na ocean, park, Miami i na wschody i zachody słońca" - relacjonowała Agata Rubik w mediach społecznościowych.
Zobacz też:
Córka Rubików nieźle dała popalić Agacie. "Wstydzi się mnie"
Piotr i Agata Rubik znaleźli mieszkanie marzeń w USA. Okoliczności transakcji szokują