Nie tak miało być! Straszna choroba pokrzyżowała Elżbiecie Zającównie plany!
Elżbieta Zającówna (61 l.) ma na koncie wiele ról filmowych i serialowych. Okazuje się jednak, że aktorce marzyła się zupełnie inna kariera. Jej plany pokrzyżowała straszna choroba...
Elżbietę Zającównę wszyscy pamiętają z ról m.in. w "Seksmisji", "Vabanku" oraz serialach "Matki, żony i kochanki" i "Samo życie".
Kariera aktorska nie była jednak spełnieniem jej marzeń. W młodości marzyła o tym, by zostać sportsmenką.
Chciała zdawać na Akademię Wychowania Fizycznego w Krakowie, ale lekarska diagnoza nie pozostawiała złudzeń.
"Okazało się się, że choruje na rzadką chorobę von Willebranda, która polega na nagłych, długotrwałych krwawieniach oraz zaburzeniach krzepliwości krwi" - przypomina gazeta "Dobre Chwile".
Wtedy postanowiła, że spróbuje swych sił w aktorstwie i był to strzał w dziesiątkę. Lata 90. przyniosły jej sporą popularność i rozpoznawalność.
Choroba, z którą przyszło jej się zmierzyć, jest nieuleczalna i aktorka musi bardzo na siebie uważać.
"Powiedziałam sobie, że nie będę umierać na scenie. Po prostu nie!" - cytowała jej słowa "Rewia".
Po narodzinach córki Zającówna postanowiła skupić się głównie na życiu rodzinnym.
Gra sporadycznie, ale niczego nie żałuje...
***