Nie żyje 27-letni gwiazdor kina. Widzowie go kochali. Zginął w wypadku
Świat aktorski od kilkunastu godzin przeżywa głęboką żałobę po tym, jak ujawniono wieści o śmierci 27-letniego gwiazdora znanego z seriali "Chilling Adventures of Sabrina" i "Gen V". Chance Perdomo był wschodzącą gwiazdą amerykańskiego kina i wróżono mu wielką karierę. Niestety, jego życie nagle przerwał straszny wypadek.
Ostatnie dni marca obfitują w szereg smutnych wiadomości o nagłych odejściach, często wciąż bardzo młodych gwiazd. Zaledwie kilka dni temu informowaliśmy o 21-letniej celebrytce, a teraz kolejne smutne wieści tego typu płyną zza oceanu. Jak podał portal Variety, w sobotę 30 marca w wieku zaledwie 27 lat odszedł Chance Perdomo.
Brytyjsko-amerykański aktor w ostatnich latach systematycznie budował swoją pozycję w branży. Po raz pierwszy zapisał się w pamięci globalnej widowni za sprawą hitowego serialu "Chilling Adventures of Sabrina", w którym zagrał jedną z drugoplanowych ról. Chance Perdomo zaprezentował tam niezwykły czar i charyzmę, którymi cieszył się także w prywatnym życiu. Ostatnio z kolei występował w ważnej roli w młodzieżowej produkcji od Amazona zatytułowanej "Gen V" i będącej spin-offem uwielbianego "The Boys". Występował też w filmach z serii "After".
Nie brakowało ekspertów twierdzących, że Perdomo czeka wielka hollywoodzka kariera. Drzwi do globalnej sławy były już w połowie otwarte, ale niestety mocno zatrzasnął je wypadek z końcówki marca. W ostatnich latach Perdomo mieszkał na powrót w Los Angeles, skąd wyprowadził się jeszcze jako młody chłopak wraz ze swoją mamą. Niestety, amerykańskim mediom nie udało się na razie ustalić, kiedy doszło do feralnego zdarzenia i czy właśnie na terenie LA.
Wiemy natomiast, że Chance Perdomo poniósł śmierć na skutek wypadku motocyklowego. Nie stwierdzono udziału osób trzecich.
Wiadomość o tragicznym zgonie 27-latka podał jego rzecznik. Przekazał przy okazji prośbę ze strony rodziny: "Z ciężkim sercem podajemy informację o śmierci Chance'a Perdomo w wyniku wypadku motocyklowego. Służby przekazały, że w zdarzeniu nie brały udziału inne osoby. (...) Prosimy byście uszanowali życzenie rodziny, by mogła w prywatności przeżywać stratę ukochanego syna i brata" - czytamy w komunikacie dla mediów.
Produkcja serialu "Gen V", gdzie Perdomo ostatnio święcił aktorskie triumfy, przekazała we wspólnym komunikacie, że "nie może uwierzyć w to, co się wydarzyło". Pod adresem zmarłego gwiazdora popłynęło też wiele ciepłych słów:
"Chance był zawsze czarujący i uśmiechnięty, był entuzjastyczną siłą natury, niezwykle utalentowanym artystą, a przede wszystkim ciepłą i kochającą osobą. (...) Współczujemy rodzinie zmarłego i sami opłakujemy stratę przyjaciela i kolegi. Przytulcie dziś swoich bliskich" - przekazano w oświadczeniu.
Zobacz też:
Nie żyje 28-letni polski celebryta. Miał problemy z sercem
