Nie żyje Aaron Carter. Artysta zmarł w wieku 34 lat
Aaron Carter nie żyje. Zagraniczne media podają, że artysta został znaleziony martwy w swoim domu w Kalifornii. Mężczyzna miał tylko 34 lata.
W sobotę wieczorem zagraniczne media obiegła smutna informacja na temat śmierci Aarona Carter (posłuchaj!). Piosenkarz, a także brat Nicka z zespołu "Backstreet Boys" (sprawdź!) został znaleziony martwy w swojej willi.
Jak podają zagraniczne media w tym TMZ amerykański artysta Aaron Carter został znaleziony martwy w sobotę w swoim domu w Lancaster w Kalifornii. Jak podają źródła portalu TMZ muzyka odnaleziono w jego wannie. Według informacji zgromadzonych przez TMZ mężczyzna miał utonąć.
Na stronie TMZ czytamy, że detektywi wysłani na miejsce zdarzenia nie znaleźli do tej pory śladów wskazujących na zabójstwo.
Aaron Charles Carter urodził się 7 grudnia 1987 roku w Tampa, a zmarł 5 listopada 2022 roku w Lancaster. Miał pochodzenie angielsko-niemiecko-irlandzko-walijskie. Miał szóstkę rodzeństwa.
Grał na perkusji, gitarze i saksofonie. Odkąd jego rodzice rozwiedli się, mieszkał na Marathoni z ojcem. Uczęszczał do Ruskin School na Florydzie.
W wieku dziewięciu lat nagrał swój debiutancki album studyjny zatytułowany Aaron Carter. Jego druga płyta długogrająca pt. Aaron's Party, ukazała się w 2000 roku. Rok później premierę miał jego trzeci krążek studyjny pt. Oh Aaron, a w 2002 roku - album zatytułowany Another Earthquake.
W lutym 2017 roku wydał minialbum zatytułowany Love.
Od 2002 do 2003 roku związany był z piosenkarką i aktorką Hilary Duff. W 2008 roku wziął udział w kampanii społecznej sprzeciwiającej się wprowadzeniu w amerykańskim stanie Kalifornia poprawki legislacyjnej zamykającej drogę parom jednopłciowym do zawierania małżeństw.
W lipcu 2017 roku został aresztowany za prowadzenie samochodu pod wpływem używek. Na początku sierpnia rozstał się z dziewczyną, Madison Parker. Kilka dni później ujawnił się jako biseksualista.
Zobacz też:
Maciej Kurzajewski zostawił Cichopek i uciekł z Polski. Teraz płyną niebywałe wieści ze Stanów
Blanka Lipińska przeprasza sąsiadów. Jej nocne zabawy mogą przysporzyć jej sporo kłopotów