Nie żyje amerykańska aktorka, Anne Heche. Zginęła tragicznie w wieku 53 lat
Anne Heche była amerykańską aktorką, związaną niegdyś ze sławną prezenterką Ellen DeGeneres. Gwiazda "Faktów i aktów" zginęła w wyniku wypadku samochodowego w wieku 53 lat. 5 sierpnia jej auto stanęło w płomieniach, a później przebywała w śpiączce na oddziale intensywnej terapii.
Anne Heche to aktorka znana z ról w takich filmach, jak "Sześć dni, siedem nocy", "Fakty i akty" czy "Donnie Brasco". Przez kilka lat tworzyła najpopularniejszy związek homoseksualny w Hollywood ze słynną prezenterką Ellen DeGeneres.
Największą popularność oraz statuetkę Emmy zdobyła w latach 90. dzięki serialowi "Inny świat".
Jak poinformowali jej przyjaciele w mediach społecznościowych, kobieta zmarła tragicznie w wyniku wypadku samochodowego, który wydarzył się 5 sierpnia w Los Angeles. Auto stanęło w płomieniach, a poparzona Anne trafiła na oddział intensywnej terapii, gdzie przebywała w śpiączce.
Trzy dni później stan aktorki został określony jako krytyczny, a rodzina zdecydowała się na odłączeniu jej od aparatury podtrzymującej życie, jak donosi "The Guardian". Miała 53 lata.
W sieci pojawiły się różne spekulacje na temat stanu Heche w momencie zdarzenia. Świadkowie twierdzą, że wcześniej spowodowała inny wypadek, a potem uciekła. Policja prowadzi też dochodzenie na obecność alkoholu oraz narkotyków w jej krwi. Tuż przed wydarzeniem miała być sfotografowana w samochodzie z butelką wódki.
Wiele mówiło się o jej skandalach z udziałem narkotyków. Z kolei kilka godzin przed wypadkiem aktorka opublikowała nowy odcinek podcastu "Better Together" w którym opowiada o spożywaniu wódki z kieliszków do wina.
Gwiazda nie miała łatwego życia, a jako dziecko została zgwałcona przez własnego ojca, jak wyznała w autobiografii "Call Me Crazy". Mężczyzna był księdzem, a Anne dorastała w bardzo religijnej rodzinie, przez co jako osoba biseksualna musiała znosić wiele nieprzyjemności.
Aktorka osierociła dwóch synów.
Zobacz też:
Znani zabierają głos w sprawie skażonej Odry. "To jest dramat, koszmar, ciężkie przestępstwo!"
Płyną sensacyjne wieści o córce Ewy Błaszczyk. Decyzja została podjęta w wielkim sekrecie
Rozenek-Majdan o podręczniku do przedmiotu historia i teraźniejszość. "Krzywdzi, szkaluje, poniża"