Reklama
Reklama

Nie żyje Bo Hopkins z "Dynastii" i serii westernów. Miał 80 lat

Amerykański aktor William Bo Hopkins, najbardziej znany z ról w "Dynastii", "Wild Bunch" i "American Graffiti", zmarł 28 maja w wieku 80 lat. Informację o śmierci przekazała jego żona.

Bo Hopkins, a dokładniej William Mauldin "Bo" Hopkins urodził się w Greenville w Południowej Karolinie 2 lutego 1942 roku. Po dołączeniu i odbyciu służby w armii amerykańskiej w wieku 16 lat, Hopkins dostał kilka ról w lokalnym teatrze i ostatecznie wylądował w Nowym Jorku, aby studiować.

Bo Hopkins: kariera, filmy i role

Na początku swojej przygody aktorskiej, często grał bandytów i złych facetów. Jedną z najwcześniejszych ról filmowych aktora była rola Clarence'a "Crazy" Lee w filmie Sama Peckinpaha "The Wild Bunch" z 1969 roku, który rozpoczął jego karierę na wielkim ekranie.

Z czasem, jego osobowość "dobrego chłopca" doprowadziły go do ról, które bardziej przestrzegały prawa, takich jak szeryf małego miasteczka i kilka ról jako prawników. Bo Hopkins zagrał w kilku hollywoodzkich filmach, w tym "Midnight Express" i "American Graffiti", przełomowym filmie George'a Lucasa. W tym filmie zagrał drugoplanową rolę Joe "Little Joe" Younga, przywódcy gangu.

Reklama

Kilkadziesiąt lat później aktor nadal pojawiał się na klasycznych pokazach samochodowych w wyniku roli w American Graffiti i popularności filmu wśród miłośników samochodów.

Pojawił się również na małym ekranie, przyjmując role w serialach takich jak "Hawaii Five-O", "Mod Squad", "Dynastia" i "Aniołki Charliego". Aktor ostatnią rolę zagrał w filmie Netflix z 2020 roku "Hillbilly Elegy".

Bo Hopkins: przyczyna śmierci, rodzina

Śmierć gwiazdy nastąpiła w szpitalu Van Nuys w Los Angeles w sobotę, 28 maja. Na początku miesiąca aktor doznał zawału serca. Informację o śmierci przekazała jego żona Sian. Aktor zostawił żonę i syna, Matthew, a także córkę Jane z pierwszego małżeństwa.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy