Michał Hochman: historia kariery
Michał Hochman rozpoczął swoją przygodę ze sceną już jako 15-latek. Błyskawicznie został doceniony na wielu konkursach i przeglądach, gdzie z powodzeniem zdobywał kolejne nagrody. Często nazywano go polskim Paulem Anką, zresztą nie bez powodu. Za wykonanie piosenek z repertuaru kanadyjskiego artysty otrzymał nawet jako 16-latek wyróżnienie na konkursie piosenkarskim w Lublinie.
Przełomem w jego karierze był obóz piosenkarski w Kołobrzegu. To właśnie tam poznał krakowski kabaret Cyrulik, który miał w swoim repertuarze kultową dziś piosenkę "Konik na biegunach". Członkowie kabaretu nieoczekiwanie zdecydowali się przekazać utwór młodemu Hochmanowi, który zaczął z nim podbijać polską scenę muzyczną.
"Konik na biegunach" w wykonaniu Hochmana błyskawicznie stał się jednym z najpopularniejszych szlagierów. Do tej pory cieszy się dużą popularnością i jest często odtwarzany na popularnych platformach streamingowych.
W 1968 roku Hochman zmuszony był uciec z Polski. Przeprowadził się wówczas do Stanów Zjednoczonych.
Nie żyje Michał Hochman. Miał 80 lat
W Stanach Zjednoczonych Hochman próbował kontynuować karierę. Choć udawało mu się regularnie gromadzić na swoich koncertach wielu fanów, to jednak, niestety, nie był w stanie utrzymać się ze swoich występów. W tej sytuacji zmuszony był podjąć inną pracę.
Koncertował jednak nadal. Wielokrotnie wracał do Polski, gdzie chętnie występował.
W poniedziałek, 10 czerwca, do mediów dotarła tragiczna informacja o śmierci 80-letniego Michała Hochmana. Wieści potwierdził przyjaciel artysty, Henryk Cioczek.
"Był jedynym w swoim rodzaju. Rozsławiał polską kulturę historię, robił wiele dla Polski i Polaków. Nazwałem go kiedyś ambasadorem polskiej kultury w Nowym Jorku i w ogóle w Ameryce. Zawsze chętnie występował dla Polonii" - cytuje słowa Cioczka portal Niezależna.pl
Zobacz także:
Tak teraz wygląda życie Marty Żmudy Trzebiatowskiej. Długo o tym nie mówiła
Koniec spekulacji. Gwiazda Polsatu nieoczekiwanie poinformowała o rozwodzie
Nie chcieli jej w Opolu, a teraz to. Maryla Rodowicz przekazała pilne wieści








