Nie żyje gwiazda "Big Brothera". 37-latka nagle upadła na podłogę i po chwili zmarła
Media obiegła kolejna dramatyczna wiadomość. Nie żyje 37-letnia gwiazda programu "Big Brother". Zagraniczni dziennikarze podali, że Monica Sirianni zmarła w szokujących okolicznościach. Fani show pogrążyli się w rozpaczy.
Publiką wstrząsnęła wieść o niespodziewanej śmierci gwiazdy reality show i celebrytki z Włoch. Monica Sirianni zasłynęła z udziału w programie "Big Brother", w formacie pojawiła się w 12. edycji, która emitowana była w latach 2011-2012.
Po ponad dekadzie od wystąpienia w mediach pojawiła się dramatyczna wiadomość o jej nagłym odejściu!
Zobacz też: Nie żyje Harry Belafonte. Piosenkarz miał 96 lat
Tabloid "The Mirror" poinformował o śmierci 37-latki. Gazeta zrelacjonowała jej ostatnią noc życia. Wynika z niej, że Monica wybrała się ze znajomymi do pobliskiego pubu.
W lokalu źle się poczuła, zasłabła i upadła na podłogę. Pomimo szybkiej reakcji medyków i przewiezienia jej do szpitala, nie udało się jej uratować. Kobieta zmarła w placówce medycznej.
Szczegóły ostatniej nocy wydają się być niezwykle zaskakujące, gdyż 37-latka wcześniej nie skarżyła się na problemy zdrowotne. Bezpośrednia przyczyna zgonu nie została podana. Z nieoficjalnych pogłosek dowiadujemy się, że gwiazda "Big Brothera" mogła mieć rozległy zawał serca.
Fani uczestniczki nie mogą uwierzyć, w to, co się wydarzyło, a w sieci przesyłają bliskim zmarłej kondolencje.