Reklama
Reklama

Nie żyje gwiazda serialu "Przebiśnieg". To nie pierwsza śmierć wśród aktorów popularnej produkcji

Zmarła 29-letnia aktorka Park Soo Ryun. Aktorka znana z platformy Disney+, gwiazda serialu "Snowdrop" ("Przebiśnieg") zmarła przez upadek ze schodów. Ogromna tragedia jest szeroko komentowana przez fanów produkcji. Zaczęły pojawiać się także teorie spiskowe. Wszystko dlatego, że to nie pierwsza śmierć związana ze znanym serialem.

Zmarła Park Soo Ryun. Gwiazda upadła ze schodów

Park Soo Ryun zmarła przez upadek ze schodów. Gwiazda platformy Disney+ podczas wypadku przebywała na wyspie Jeju. Niestety, jak donosi "The Mirror", upadła kilka godzin przed występem. Nieco inne wieści udostępnił "Daily Mail" -  powołując się na lokalne media, dziennikarze podzielili się informacją, że do wypadku doszło podczas powrotu do Korei Południowej. Niezależnie od tego, która wersja zostanie potwierdzona: Park Soo Ryun spotkała straszna tragedia, która jest powodem ogromnego smutku dla rodziny, przyjaciół oraz fanów.

Reklama

Aktorka po upadku została niezwłocznie przewieziona do szpitala, jednak nie udało się jej pomóc. Stwierdzono śmierć mózgu. Pośmiertnie zostały oddane jej organy. Kilka godzin przed śmiercią mama gwiazdy informowała, że serce córki wciąż bije. "Na pewno jest ktoś, kto desperacko potrzebuje narządów. Jako matka i ojciec będziemy pocieszeni myślą, że jej serce otrzymał ktoś inny" - przekazała załamana kobieta.

Kim była Soo Ryun?

Park Soo Ryun zadebiutowała stosunkowo niedawno, bo w 2018 roku. Rola w musicalu "Il Tenore" otworzyła przed nią nowe drogi. Wystąpiła także w musicalach: "Finding Kim Jong-wook", "Siddhartha" i "The Day We Loved". Swoim talentem zainteresowała dużą platformę telewizyjną, dzięki której zaczęła rozwijać karierę na małym ekranie. Wystąpiła m.in. w koreańskim serialu "Snowdrop" z platformy Disney+.

Przedwczesne śmierci gwiazd serialu "Snowdrop"

To nie pierwszy przypadek przedwczesnej śmierci związanej z produkcją "Snowdrop". W 2022 roku w wieku 29 lat odeszła także inna występująca w produkcji aktorka - Kim Mi-soon. Przyczyna jej śmierci nie została ujawniona.

Przez tajemnicze śmierci dziewczyn w tym samym wieku (związanych z tą samą produkcją) zaczęły powstawać teorie spiskowe. Doszło nawet do tego, że policja poprosiła o cierpliwość i już podczas tragedii związanej z odejściem Kim Mi-soon, apelowała o powstrzymanie się od udostępniania fałszywych informacji.

Kim Mi-soo rozpoczynała karierę równie późno, co Soo Ryun. W 2018 roku wystąpiła w niewielkiej produkcji telewizyjnej. W 2021 pojawiła się na ekranach jako drugoplanowa postać w filmie "Hi Bye, Mama!". Następnie zaangażowano ją do serialu wyprodukowanego przez Netflixa pt. "The School Nurse Files". To produkcja, która opowiada o pielęgniarce z niezwykłymi zdolnościami, chroniącej bliskich przed potworami widocznymi jedynie dla niej.

Czytaj też:

Treat Williams nie żyje. Amerykański aktor zginął w wypadku

Nie żyje znany skoczek narciarski. Miał tylko 24 lata

Krzysztof Kęczkowski nie żyje. Aktor "Klanu" i "Ojca Mateusza" miał 51 lat

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy