Nie żyje gwiazdor kultowych produkcji. Wpis bliskich łamie serce. Spływają kondolencje
Nie żyje Kenneth Mitchell. Amerykański gwiazdor zmarł w niedzielę 25 lutego 2024 roku. Miał 49 lat. O jego śmierci poinformowała rodzina, która zmieściła w sieci poruszający wpis.
Nie żyje Kenneth Mitchell. Aktor znany był z seriali "Jerycho" i "Zaklinacz dusz" oraz filmów "Kapitan Marvel", "The Astronaut Wives Club" i "Star Trek: Discovery". Wcielił się tam w Kola i Tenavika w drugiej części. W trzecim sezonie zagrał postać Aurellio. Tak mówił o pracy na planie:
"Bycie częścią 'Star Treka' inspiruje mnie i daje mi cel"
Mitchell odszedł w wieku 49 lat po walce z ciężką chorobą. W 2018 roku u aktora zdiagnozowano stwardnienie zanikowe boczne.
Kenneth Mitchell w 2020 roku w jednym z wywiadów ujawnił, że zmaga się chorobą. Wyznał wówczas, że po usłyszeniu diagnozy zupełnie w nią nie uwierzył. Zaraz później przyznał, że w ostatnim czasie odczuwał ciągłe drgania mięśni. Wsparciem w chorobie była dla niego żona, amerykańska aktorka, Susan May Pratt. Miał z nią dwójkę dzieci.
Informację o śmierci aktora przekazali bliscy, którzy opublikowali w sieci oświadczenie.
"Z ciężkim sercem ogłaszamy śmierć Kennetha Alexandra Mitchella, ukochanego ojca, męża, brata, wujka, syna i drogiego przyjaciela" - napisano na Instagramie.
"Przez pięć i pół roku Ken stawiał czoła serii okropnych wyzwań związanych z ALS. Kenowi udało się wbrew wszystkiemu żyć pełnym i radosnym życiem. Żył zgodnie z zasadą, że każdy dzień jest darem i nigdy nie idziemy przez życie sami" - napisała jego rodzina w oświadczeniu w sieci.
Kenneth Mitchell zmarł z powodu powikłań związanych ze stwardnieniem ALS.
Zobacz też:
Nie żyje gwiazda filmów o Bondzie. Jej występy u boku Seana Connery'ego wspomina cały świat
Nie żyje znana aktorka. Płyną smutne wieści z Krakowa
Nie żyje założyciel popularnej grupy muzycznej. Polacy ich uwielbiali