Reklama
Reklama

Nie żyje gwiazdor rocka z lat 80. Zaledwie miesiąc temu w poruszających słowach zwrócił się do fanów

Na początku lipca przekazywaliśmy tragiczne informacje o śmierci Laurie Lindeen, uwielbianej amerykańskiej pisarki, wokalistki i gitarzystki. Teraz do mediów ponownie dotarły tragiczne wieści - nie żyje kolejna gwiazda muzyki lat 80., Jack Russell. Założyciel i wokalista grupy hard rockowej Great White jeszcze niedawno informował o zakończeniu kariery i przejściu na emeryturę.

Jack Russel: historia kariery

Jack Russell przyszedł na świat 5 grudnia 1960 roku w Montbello w Kalifornii. Od najmłodszych lat otaczały go cięższe muzyczne brzmienia. Już jako dziecko wsłuchiwał się w rock i grunge, wśród jego ulubionych artystów byli Robert Plant czy Steven Tyler.

Zauroczony muzyką Russell jeszcze w szkole średniej zaczął rozwijać swoją karierę wokalną. Razem z Markiem Kendallem założyli zespół Dante Fox, który z czasem przemianowali jednak na Great White. Z tą grupą Jack Russell związany był od 1981 do 1996 roku, potem przez moment próbował działalności solowej, ale ostatecznie szybko wrócił do zespołu.

Reklama

Great White rozpadli się w 2001 roku. Potem Jack Russel ponownie próbował działać solowo, a nawet założył zespół, który nazwał Jack Russells Great White.

Nie żyje Jack Russell, legenda hard rocka

Po licznych muzycznych perturbacjach, powrotach do pierwotnej grupy, ponownej próbie kariery solowej - w lipcu 2024 roku Jack Russell ogłosił przejście na sceniczną emeryturę. Artysta zmagał się z chorobą zwaną otępieniem z ciałami Lewy’ego.

"Nie jestem w stanie występować na poziomie, jakiego pragnę i na jaki zasługujecie. Słowa nie są w stanie wyrazić mojej wdzięczności za wiele lat wspomnień, miłości i wsparcia. Dziękuję wam za to, że pozwoliliście mi żyć swoimi marzeniami. Moje życie dzięki wam było cudem" - ogłosił w swoich mediach społecznościowych.

Niestety, nieco ponad miesiąc później do mediów dotarły tragiczne informacje. 15 sierpnia 2024 roku zmarł Jack Russell, założyciel i wokalista zespołu Great White. Mężczyzna miał 63 lata.

"Jack jest kochany i pamiętamy za swoje poczucie humoru, niezwykłą radość życia i niezachwiany wkład w rock n’rolla, dzięki czemu jego dziedzictwo będzie trwać wiecznie" - napisała na Instagramie rodzina Russella.

Zobacz także:

Nie żyje uwielbiany gitarzysta, to on stworzył hit MTV. Bliscy chcą go uczcić w niezwykły sposób

Maria Osterwa-Czekaj nie żyje. Dziennikarka TVP miała 82 lata

Uwielbiana aktorka zmarła zaledwie miesiąc po swoich 55. urodzinach. Jej głos znali wszyscy

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy