Nie żyje kolejny znany celebryta. Miał zaledwie 30 lat

Alfredo Martin to znany pod pseudonimem Hero Fitness celebryta i influencer. 30-letni kulturysta zyskał sławę kilka la temu, gdy w internecie i za pośrednictwem mediów społecznościowych zaczął publikować filmiki  i posty dotyczące sportu oraz rozbudowy mięśni. Niestety kilkanaście godzin temu w mediach pojawiła się smutna wiadomość na temat śmierci 30-latka.

Tragiczne informacje zostały już potwierdzone przez Verę Schroeder, ukochaną mężczyzny.

"Nie wiem, co to znaczy sięgnąć dna, bo nikt tak mi bliski nie umarł, ale odkrywam, że po stracie jest o wiele gorzej... powrót do pustego domu, brak reakcja, gdy mówię głośno, że cię kocham, tęsknota za twoimi pieszczotami, twoim uśmiechem — poważnym, ale kochającym, twoim ciepłem, twoim uściskiem, twoimi pocałunkami, wszystkimi codziennymi rzeczami, które razem robiliśmy. Budzeniem się w pustym domu, który kiedyś był wspólny, zamknięcie pokoju, w którym spędzamy większość czasu, bo nie mogę znieść w nim przebywania, bo to zbyt bolesne i ciągle wyobrażam sobie ciebie tam" - napisała na Instagramie pogrążona w żałobie kobieta.

Po takim wpisie fani kulturysty przeżyli szok, gdyż nic nie zapowiadało najgorszego. Przyczyna śmierci nie została podana do wiadomości, a publiczność domaga się prawdy!

Smutny wpis Very wywołał w sieci istną burzę. Ostatecznie celebrytka zdecydowała się zablokować możliwość dodawania komentarzy, jednak czujni fani żądają prawdy na temat kontrowersyjnego i przedwczesnego odejścia influencera. Duża część publiczności uważa, że nagła śmierci związana jest z metodą, jaką 30-latek stosował do rozbudowy mięśni.

Do tej pory ukochana Alfreda nie zabrała ponownie głosu w tym temacie.

Przeczytajcie również:

Nie żyje bohater "Królowych życia". Gabriel Seweryn miał 56 lat

Gabriel Seweryn pokazał zdjęcie ze szpitala. Fani nie pozostawili na nim suchej nitki

Pilne wieści z pogotowia ws. śmierci Gabriela Seweryna. Nagle ujawnili, co się stało przy karetce