Nie żyje legenda TVP. Niewielu wie, jaką tajemnicę skrywało jego drugie imię
Tadeusz Olszański nie żyje. Mężczyzna była prawdziwą legendą TVP i polskiego dziennikarstwa. Informacja o jego śmierci poruszyła niemal cały kraj. Zewsząd spływają kondolencje i głosy niedowierzania. Mężczyzna miał 94 lata...
Do mediów trafiła ostatni przejmująca wiadomość o śmierci legendy polskiego dziennikarstwa - Tadeusza Olszańskiego.
Mężczyzna zmarł w podwarszawskim Piasecznie w wieku 94 lat. Był ikoną dziennikarstwa, a swoją karierę zaczynał od pracy w "Sztandarze Młodych", gdzie był kierownikiem działu sportowego.
Przez lata pracował także w TVP, gdzie był zastępcą redaktora naczelnego w redakcji sportowej. Pan Tadeusz aż sześciokrotnie relacjonował igrzyska olimpijskie, a także przewodził działowi olimpijskiemu Krajowej Agencji Wydawniczej.
Po pożegnaniu się z Telewizją Polską związał się na stałe z tygodnikiem "Polityka", gdzie pisał aż do emerytury.
Ostatnie lata spędził w Piasecznie, z dala od mediów i świata dziennikarskiego. Skupił się na tłumaczeniu książek z języka węgierskiego, który świetnie znał. Jego matka była bowiem Węgierką, stąd zresztą jego drugie imię - Arpad.
Na polski rynek przetłumaczył m.in. Chłopców z Placu Broni” Ferenca Molnara.
Zobacz też:
Nie żyje popularna aktorka. Zmarła kilka miesięcy po narodzinach córki
Nie żyje aktor seriali "Żar młodości" i "Szpital miejski"
Nie żyje polski aktor. Grał w serialu "Świata według Kiepskich"