Nie żyje legendarny muzyk. W jego zespole zaczynali najwięksi
W wieku 90 lat zmarł legendarny muzyk bluesowy John Mayall. Wieści o jego śmierci przekazano na Instagramie. Gwiazdor był twórcą zespołu, w którym zaczynali swoją wielką karierę między innymi: Eric Clapton oraz Jack Bruce. Kondolencje płyną z całego świata muzyki.
Smutne wieści o śmierci legendy bluesa Johna Mayalla pojawiły się na Instagramie.
"Zmarł spokojnie w swoim domu w Kalifornii, w otoczeniu kochającej rodziny [...] Problemy zdrowotne, które zmusiły Johna do zakończenia swojej imponującej kariery koncertowej, w końcu doprowadziły do spokoju dla jednego z największych podróżników na świecie. John Mayall dał nam dziewięćdziesiąt lat niestrudzonych wysiłków na rzecz edukacji, inspiracji i rozrywki" - czytamy w poście.
Johna Mayalla zapamiętamy jako twórcę zespołu Bluesbreakers. To właśnie tam, pod jego bacznym okiem swoje pierwsze muzyczne kroki stawiali: Eric Clapton oraz Jack Bruce. Mayall pomagał w karierze także trzem filarom amerykańskiego popu – Fleetwood Mac, który tworzyli: Peter Green, John McVie i Mick Fleetwood.
Zmarły muzyk swoją pasję przejął od ojca Murraya Mayalla, który był gitarzystą i fanem jazzu.
Początki jego kariery związane są z grupą The Powerhouse Four, a następnie w The Blues Syndicate. Później, za namową Alexisa Kornera przeniósł się do Londynu, gdzie utworzył własną formację. W ten sposób powstał kultowy zespół John Mayall’s Bluesbreakers. Pierwszą płytę zespołu świat ujrzał w 1965 roku.
Mayall ma na koncie aż dwie nominacje do najważniejszych w świecie muzyki nagród Grammy.
Jego wydany w 1966 roku album "Blues Breakers With Eric Clapton" jest nadal uważany za jeden z najważniejszych krążków bluesowych w historii tego gatunku.
Zobacz też:
Smutna Alicja Węgorzewska nagle przekazała takie wieści. Spływają kondolencje
Nie żyje wielki śpiewak operowy. Jego umiejętności doceniano nie tylko w Polsce