Nie żyje Lynda Obst. To ona wyprodukowała kultowe hity Hollywood
Smutne wieści dotarły do nas prosto ze Stanów Zjednoczonych. W wieku 74 lat zmarła legendarna Lynda Obst. To ona produkowała choćby oscarowy "Interstellar". Co ciekawe, nie zaczynała kariery od filmów. O jej śmieci poinformował brat. Wiadomo, co się stało.
Hollywood i fani amerykańskiego kina na całym świecie pogrążyli się w żałobie. Wczesnym popołudniem dotarła do nas zasmucająca wiadomość o śmierci prawdziwiej ikony produkcji kina. Nie żyje Lynda Obst. Legendarna producentka Hollywood miała 74 lata. Na początku tego roku przyznała publicznie, że zmaga się ze złośliwą chorobą płuc. Dziś niestety okazuje się, że przegrała walkę o życie.
"Lynda Obst zmarła we wtorek w Los Angeles" - powiedział "Variety" jej brat, Rick Rosen z WME.
Choć może nie wszyscy kojarzą ją z imienia i nazwiska, miliony Polaków kochają jej filmy. To ona była producentką takich hitów jak "Bezsenność w Seattle" i "Jak stracić chłopaka w 10 dni", które są dzisiaj dostępne na największej platformie streamingowej świata. To też ona pracowała przy oscarowym filmie "Interstellar".
Co ciekawe, nie zaczynała kariery od filmów. Pisała dla magazynu Rolling Stone i gazety The New York Times. Przygodę z planem filmowym zaczęła od prac nad tekstem, który ewoluował w słynny film "Flashdance".
ZOBACZ TEŻ: Smutne wieści od ekipy "Nasz Nowy Dom". Architektka w żałobie
Nie żyje wokalistka kultowego zespołu. Ledwie kilkanaście dni wcześniej zmarła jej matka
Nie żyje wybitny polski muzyk. Smutne doniesienia nadeszły w środku nocy