Reklama
Reklama

Nie żyje polska medalistka olimpijska. Zapisała się na kartach historii wiekopomnym sukcesem

Informacja o śmierci Lidii Szczerbińskiej-Król zasmuciła wszystkich wielbicieli sportów olimpijskich. Wybitna gimnastyczka sportowa odeszła w wieku 89 lat. W 1956 roku wywalczyła brązowy medal w ćwiczeniach drużynowych z przyborem na Igrzyskach Olimpijskich w Melbourne. Nigdy nie zdecydowała się na powrót do kraju.

Lidia Szczerbińska-Król: śmierć

Nie żyje Lidia Szczerbińska-Król. Sportsmenka zmarła 17 lutego, ale dopiero teraz oficjalnie przekazano informację o jej śmierci. Słynna gimnastyczka od najmłodszych lat była niezwykle wysportowana. Już dwa lata przed występem na Igrzyskach Olimpijskich uczestniczyła w finale mistrzostw świata w Rzymie. Uplasowała się wówczas na szóstym miejscu ze stosunkowo niewielką stratą do podium.

Na życiowy sukces nie musiała długo czekać. W 1955 roku zajęła drugie miejsce na Międzynarodowych Igrzyskach Młodzieży i Studentów w ćwiczeniu z przyborem oraz w wieloboju drużynowym. Na kartach historii polskiego sportu zapisała się jednak przede wszystkim jako brązowa medalistka Olimpiady w Melbourne.

Reklama

"W imieniu Rodziny Olimpijskiej, Rodzinie, Najbliższym i Przyjaciołom Lidii Szczerbińskiej-Król składam najszczersze wyrazy współczucia" - napisał Radosław Piesiewicz Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego na oficjalnej stronie Polskiego Komitetu Olimpijskiego.

Nie żyje polska medalistka olimpijska

Od momentu wielkiego sukcesu na Igrzyskach Olimpijskich w Melbourne, losy gimnastyczki były ściśle związane z Australią. To właśnie tam zamieszkała w 1957 roku i spędziła resztę życia. Zajmowała się edukowaniem kolejnych pokoleń sportowców. W Australii pracowała jako nauczycielka gimnastyki.

 W 2023 roku zmarła inna brązowa medalistka z Melbourne, Barbara Ślizowska-Konopka. Gimnastyczka odeszła  2 lutego zeszłego roku. Wraz z Lidią Szczerbińską, Heleną Rakoczy, Natalią Kot-Walą, Danutą Nowak-Stachow i Dorotą Horzonek-Jokiel stanęła w 1956 roku na najniższym stopniu podium podczas Igrzysk Olimpijskich w Melbourne.

Zobacz też:

Tomasz Komenda spoczął na wieki na wrocławskim cmentarzu. Rodzina zadbała o poruszającą oprawę

Płyną dramatyczne wieści, nie żyje uwielbiana dziennikarka. "Nie możemy uwierzyć, że odeszłaś"

Nie żyje gwiazdor kultowych produkcji. Wpis bliskich łamie serce. Spływają kondolencje

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy