Reklama
Reklama

Nie żyje polski olimpijczyk Grzegorz Skrzecz. Karierę bokserską łączył z występami w filmach. Jego role posiadają status kultowych

Grzegorz Skrzecz († 65 l.) był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie polskiego boksu. Uczestnik letnich igrzysk w 1980 w Moskwie, w których dotarł do ćwierćfinału, 5-krotny mistrz Polski oraz zwycięzca turnieju o „Złoty Pas Polusa” odszedł niespodziewanie. Smutną informację o śmierci sportowca przekazał mediom dziennikarz Andrzej Kostyra.

Grzegorz Skrzecz: kariera sportowa

Grzegorz Skrzecz przyszedł na świat 25 sierpnia 1957 roku w Warszawie jako jeden z dwóch braci bliźniaków. Już w bardzo młodym wieku zaczął interesować się sportem. Został zawodnikiem sekcji bokserskiej klubu Gwardia Warszawa, w której walczył w wadze ciężkiej. W 1980 roku reprezentował Polskę podczas igrzysk olimpijskich w Moskwie. Skrzecz dotarł do ćwierćfinału, w którym przegrał przez nokaut w 3. rundzie z reprezentantem Kuby, Teófilo Stevensonem.

W kolejnych latach bokser odnosił sukces za sukcesem. W 1982 roku podczas mistrzostw świata w Monachium sięgnął po brązowy medal. Również w mistrzostwach Europy w Warnie zajął 3. lokatę. Na krajowym podwórku także odnosił wspaniałe sukcesy. Pięciokrotnie zdobył tytuł indywidualnego mistrza Polski. Trzykrotnie wywalczył złoto drużynowo z Gwardią Warszawa. 

Reklama

Grzegorz Skrzecz łącznie stoczył w ringu 236 walk, z czego 204 zwyciężył. Miał na swoim koncie 1 remis i 31 porażek. Jego brat Paweł również poświęcił się boksowi. Podczas igrzysk olimpijskich w Moskwie wywalczył srebrny medal.

"Jego styl charakteryzował się dobrym wyszkoleniem technicznym. Dysponował nieznośną dla rywali lekkością ruchów, a był przecież zawodnikiem wagi ciężkiej" - wspominał umiejętności Skrzecza, Piotr Jagiełło w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.

Grzegorz Skrzecz nie żyje

Po zakończeniu kariery sportowej Grzegorz Skrzecz otworzył własny biznes. Emerytowany bokser prowadził firmę ochroniarską. Z jego usług korzystały również znane osobistości. Zapewniał bezpieczeństwo koronowanym głowom. Nigdy jednak całkowicie nie zrezygnował ze sportu. Wciąż prowadził zajęcia bokserskie z dziećmi w Legionowie oraz na warszawskiej Białołęce. W 2012 roku został prezesem warszawskiego klubu piłkarskiego GKP Targówek.

Informacja o śmierci Grzegorza Skrzecza trafiła do mediów za pośrednictwem dziennikarza Andrzej Kostyra. Póki co, nie wiadomo, co było przyczyną śmierci boksera. Odejście wybitnego sportowca to ogromna strata dla polskiego środowiska bokserskiego. W wywiadzie udzielonym Wirtualnej Polsce, Piotr Jagiełło, komentator TVP Sport podzielił się wspomnieniami z rozmów z Grzegorzem Skrzeczem.

"Pamiętam rozmowę z nim sprzed dziewięciu lat. Wspominał jeden z pojedynków Muhammada Alego. Powiedział, że takich bohaterów już nie ma. Chyba że sam wznowiłby karierę" - opowiadał Jagiełło w wywiadzie dla WP.

Grzegorz Skrzecz: śmierć

Skrzecz był uwielbiany przez kibiców oraz swoich wychowanków. Cechował go niesłabnący optymizm oraz wspaniały humor. Roztaczał wokół siebie przyjacielską aurę.

"Był niezwykle empatyczny i pozytywnie nastawiony do życia. Był królem żartów. Bił od niego ogromny entuzjazm, a rozmowy z nim były wielką frajdą. Znalazłem dziś wywiad z nim sprzed dziewięciu lat, w którym wspominał legendarny pojedynek Muhammada Alego z George'em Foremanem. Opowiadał, że takich bohaterów boksu już nie ma, chyba że sam zdecydowałby się na powrót. Puścił oko i uśmiechnął się" - wspominał Grzegorza Skrzecza komentator TVP Sport.

Oprócz niesamowitej kariery sportowej, bokser przez wiele lat występował w polskich filmach. Jego kreacje aktorskie w produkcjach takich jak "Poranek kojota", "Chłopaki nie płaczą" czy "E=mc2" choć niewielkie, to jednak posiadają status kultowych.

Zobacz też:

Nie żyje Grzegorz Skrzecz. Medalista MŚ i ME w boksie miał 65 lat

Ostrzegali Jacka Murańskiego przed śmiercią syna? "Obserwuję ten świat z bliska i wiem, co się dzieje"

Nauczycielka wspomina Mateusza Murańskiego we wzruszających słowach: "Niewyobrażalna tragedia"

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy