Nie żyje słynna polska aktorka. Zmarła po ciężkiej chorobie
Nie żyje Zofia Merle. O śmierci znanej i lubianej aktorki poinformowała rodzina. Niestety, ale życie nie rozpieszczało aktorki w ostatnich latach - najpierw pochowała syna, a później męża.
Zofia Merle nie żyje. Aktorka zmarła w wieku 85 lat w Szpitalu Wolskim po długiej i ciężkiej chorobie. Po śmierci męża i syna jej stan zdrowia znacznie się pogorszył. Informację o śmierci aktorki podała rodzina.
"Zosia jest bardzo schorowana i nie mogła być na pogrzebie. Mieszka w bloku bez windy i już od pewnego czasu nie wychodzi z domu, bo nie jest w stanie wejść ani zejść po schodach" - mówiła wcześniej przyjaciółka artystki dla "Super Expressu".
Zofia Merle, niezapomniana postać polskiego kina, pozostawiła po sobie nie tylko niezliczone dzieła artystyczne, ale także bogatą - i smutną - historię życia osobistego. Była żoną cenionego aktora Jana Mayzela. Zmarł 30 grudnia 2021 r. w wieku 91 lat.
Z tego związku narodził się syn, Marcin Mayzel. Był utalentowanym reżyserem, ale również pełnił funkcję kierownika produkcji w projektach takich jak "Ida" czy "Na dobre i na złe". Niestety, jego życie zakończyło się przedwcześnie w 2013 roku w wyniku walki z rakiem trzustki. Miał 42 lata.
Merle zasłynęła jako aktorka Stanisława Barei. Grała w "Misiu", "Alternatywy 4", "Zmiennikach" i "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz". Do innych ważniejszych ról należą występy w takich filmach jak "Chłopi", "Rzeczpospolita babska", "Noce i dnie", "Dzień świra", "Rozmowy kontrolowane" itd.
W serialach ostatni raz grała w 2008 r. ("Niania", "Agentki", "Tylko miłość"), a 2009 r. w filmie "Piksele" i "Fundacja kultura". Szczególnie znana i lubiana była jako aktorka z serialu "Klan".
Zobacz też:
Zmarł gwiazdor "Peaky Blinders". Osiem miesięcy temu usłyszał straszną diagnozę
Nie żyje aktorka "Barw szczęścia". Spływają kondolencje z całej Polski