Nie żyje uwielbiana gwiazda Hollywood. Miała aż 100 lat. Spływają kondolencje i wspomnienia
Informacja o śmierci Glynis Johns wstrząsnęła mediami na całym świecie. W czwartek w Los Angeles w wieku 100 lat odeszła wielka aktorka sceniczna i filmowa, której występy w niezliczonych filmach i serialach posiadają status kultowych. Najbardziej zapadła w pamięci widzów za sprawą roli Pani Banks w filmie "Mary Poppins".
Glynis Johns przyszła na świat w Pretorii (dziś RPA). Jej rodzice byli artystami. Ojciec Mervyn Johns pracował jako aktor. Matka Alyce Steele była natomiast pianistką. Obojgu zależało na tym, aby ich córka również miała kontakt ze sztuką, dlatego od najmłodszych lat uczyła się tańca i śpiewu. Uczęszczała również na zajęcia baletowe.
Teatralny debiut Johns miał miejsce, gdy skończyła 12 lat. Już 3 lata później po raz pierwszy zagrała w filmie. Wraz z upływem czasu, kariera Glynis Johns nabierała tempa. Lata 60. i 70. XX wieku to szczyt jej popularności. Za fenomenalną rolę Pani Firth w filmie "Przybysze o zmierzchu" z 1960 roku, Johns otrzymała nominację do Oscara dla aktorki drugoplanowej. Równocześnie grywała w najbardziej znanych spektaklach na Broadwayu.
Kolejny duży sukces przyniósł rok 1973, kiedy to zdobyła nagrodę Tony za niezapomniane wykonanie roli Desirée w musicalu "A Little Night Music". To właśnie z myślą o niej Stephen Sondheim skomponował piosenkę "Send in the Clowns".
Bez wątpienia najbardziej znaną kreacją aktorską Glynis Johns jest ta, pochodząca z filmu "Mary Poppins". Aktorka godząc się na udział w produkcji była przekonana, że otrzyma główną rolę. Tak się jednak nie stało. Powierzono jej rolę Pani Banks. Jedynym sposobem na zatrzymanie gwiazdy było napisanie dla niej piosenki "Sister Suffragette". Jonhs zgodziła się na kontynuację współpracy, a czas pokazał, że była to doskonała decyzja, bowiem rola Pani Banks przyniosła jej wielką sławę.
Do innych znanych ról Glynis Johns można zaliczyć m.in. postać Rose Chasseur z filmu "Spec", czyli matkę bohatera granego przez Kevina Spacey'ego, jak również sympatyczną babcię pogrążonego w śpiączce bohatera komedii z Sandrą Bullock, "Ja cię kocham, a ty śpisz".
Niestety życie osobiste gwiazdy nie było równie szczęśliwe, co zawodowe. Glynis Johns aż czterokrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Jej pierwszym mężem w latach 1942-1948 był brytyjski aktor Anthony Forwood. Z ich związku narodził się syn Gareth. Po rozwodzie wyszło na jaw, że ukochany aktorki jest gejem. Później jeszcze trzy razy Glynis Johns wychodziła za mąż. Każde z małżeństw zakończyło się rozpadem. W 2007 roku gwiazda pożegnała jedynego syna. Gareth zmarł w wieku 62 lat. Glynis Johns przeszła na aktorską emeryturę w 1999 roku.
Po śmierci gwiazdy z całego kraju spływają kondolencje pod jej adresem. Johns przeżyła wszystkich swoich bliskich, dlatego informację o jej śmierci potwierdził menadżer aktorki.
Zobacz też:
Nie żyje gwiazdor Czerwonych Gitar. Z całej Polski spływają kondolencje
Nie żyje Leszek Wosiewicz. Reżyser miał 76 lat
Krzysztof Respondek nie żyje. Zaledwie parę dni wcześniej koncertował