Nie żyje uwielbiany muzyk. Tragiczne wieści przekazał zespół. "Do końca był dzielny"
Tragiczne wieści nadeszły w czwartek przed południem. Nie żyje Marian Hilla, jeden z założycieli uwielbianego zespołu Poparzeni Kawą Trzy. Muzyk i menadżer grupy przegrał walkę z chorobą. Miał zaledwie 52 lata.
W czwartek w mediach społecznościowych zespołu Poparzeni Kawą Trzy pojawiły się tragiczne informacje. Nie żyje Marian Hilla, jeden z założycieli grupy, jej menadżer, znakomity saksofonista i wokalista. Artysta przez długi czas zmagał się z ciężką chorobą.
Jeszcze niedawno zespół planował koncert, który ostatecznie został przełożony z powodu problemów zdrowotnych jednego z muzyków. Teraz Poparzeni Kawa Trzy przekazali smutny komunikat:
"Drodzy! Nasz kochany Marianek już dla Was nie zagra. Bardzo nam go brakuje. Walczył ze swoją chorobą jak kaszubski Twardziel. Do końca był dzielny. Niebywały. Jesteśmy dumni z tego, że wybrał być z nami przez osiemnaście lat. Tworzyć, grać, koncertować, imprezować, pomagać, prowadzić sprawy menadżerskie. Być człowiekiem orkiestrą. Przytulamy wszystkich jego bliskich" - czytamy w mediach społecznościowych zespołu.
Poparzeni Kawą Trzy to zespół, który powstał w 2005 roku z inicjatywy dziennikarzy Radia Zet i RMF FM. Jego członkami byli między innymi Wojciech Jagielski, Jacek Kret, Rafał Bryndal i zmarły w czwartek Marian Hilla. Grupa wylansowała szereg przebojów, które cieszyły się w Polsce dużą popularnością. Zasłynęli dzięki takim utworom jak "Byłaś dla mnie wszystkim" (sprawdź), "Wezmę cię" czy "Okrutna zła i podła".
Marian Hilla był nie tylko współzałożycielem i menadżerem zespołu, ale także świetnym muzykiem. To właśnie on odpowiadał za saksofonowe brzmienie, tak charakterystyczne dla grupy Poparzeni Kawą Trzy.
Po śmierci muzyka w mediach zaroiło się od komentarzy. Bliscy i fani nie mogą uwierzyć w tę tragedię.
"Bardzo nam przykro. Wyrazy współczucia dla rodziny, dla Was chłopaki i wszystkich bliskich. Zdecydowanie za wcześnie" - napisał w swoich mediach społecznościowych zespół Enej.
Hilla pożegnał także Dariusz Woźniak, dyrektor handlowy działu sprzedaży Grupy RMF FM, z którą muzyk przez wiele lat był związany:
"Nie można tego zrozumieć, i zaakceptować to nie powinno tak wyglądać... Za wcześnie, za szybko, za dużo jeszcze pięknych chwil do przeżycia. Kiedy dowiedziałem się o śmierci Mariana, przed głowę przeleciały mi jego obrazy. Tylko radosny, tylko z ogromnym uśmiechem na twarzy, tylko w dobrym nastroju. Takiego go poznałem w radiu i takiego zapamiętam. Człowieka radosnego, życzliwego o wspaniałym ogromnym sercu".
Zobacz także:
Odeszła wielka gwiazda "Grease". W Hollywood zapanowała żałoba
Rodzina potwierdziła tragiczne wieści. Nie żyje legendarny muzyk, jeszcze niedawno koncertował
Nie żyje Jacek Zieliński. Legendarny twórca grupy Skaldowie miał 77 lat