Nie żyje uwielbiany przed laty w internecie polski celebryta. Miał zaledwie 35 lat
W niedzielę późnym popołudniem policja podała smutną informację na temat śmierci popularnego przez wiele lat polskiego youtubera. Mężczyzna znany w sieci jako Pietrek Kogucik od kilku tygodni był poszukiwany przez służby w związku z nagłym zniknięciem. Akcja poszukiwawcza dobiegła końca 5 stycznia i niestety nie miała szczęśliwego końca.
Początek roku przyniósł już kilka bolesnych pożegnań w polskim show-biznesie. W miniony weekend wielkie poruszenie w kraju wywołały wieści o śmierci znanego gwiazdora disco polo, którego piosenki zna cały kraj. W porównaniu do Mariusza Borka kolejny zmarł nie był nigdy równie popularny, ale cieszył się swego czasu sporym powodzeniem na portalu YouTube. Pietrek Kogucik szczególnie zapadł w pamięć widzom starszej daty, których nie odrzucały publikowane przez niego, niekiedy kontrowersyjne treści.
Piotr Romuk-Wodoracki publikował w sieci barwne i niespotykane filmy, które swego czasu zapewniły mu pewien rozgłos w internecie. Niestety, nie było mu dane długo cieszyć się popularnością. Według ostatnich doniesień przebywał w Domu Pomocy Społecznej w Jarominie, lecz niespodziewanie opuścił placówkę. Jak informował serwis Instalki, w dniu 21 grudnia youtuber został uznany za zaginionego i ruszyła akcja poszukiwawcza. Policja zdecydowała się na upublicznienie wizerunku mężczyzny i wtedy wyszło na jaw, że chodzi właśnie o Pietrka Kogucika.
Sprawa nie miała ostatecznie pozytywnego finału. Jak informują media, akcja poszukiwawcza dobiegła końca. W piątek 5 stycznia w jednym z zakładów produkcyjnych w Trzebiatowie znaleziono zwłoki. Po szybkiej identyfikacji okazało się, że zmarłym jest właśnie Piotr Romuk-Wodoracki. Dawny gwiazdor polskiego YouTube'a miał zaledwie 35 lat. Spływają pierwsze kondolencje dla rodziny.
Zobacz też:
Wstrząsająca śmierć młodego gwiazdora. Nikt nie przeżył katastrofy lotniczej
Skończyła równo 100 lat. Ikona Hollywood odeszła na początku roku