Nie żyje Wojciech Korda. Jego córka Anna Rusowicz zamieściła wstrząsający wpis
Wojciech Korda, wybitny muzyk rockowy, lider zespołu Niebiesko-Czarni, były mąż Ady Rusowicz i ojciec piosenkarki Anny Rusowicz przez ostatnie lata był przykuty do łóżka. O jego śmierci poinformowała 21 października 2013 roku żona, Aldona.
Wojciech Korda zmarł 21 października o godzinie 13:40. Informację o śmierci wokalisty, kompozytora i gitarzysty, wieloletniego lidera zespołu Niebiesko-Czarni przekazała żona, Aldona, a potwierdziła Polska Fundacja Muzyczna.
Wojciech Korda, były narzeczony Heleny Majdaniec, mąż Ady Rusowicz i ojciec piosenkarki Anny Rusowicz, 10 lat temu przeszedł udar, po którym nie odzyskał pełnej sprawności. W 2015 roku doznał kolejnych dwóch udarów. W sumie w ciągu 10 lat przebył ich sześć.
Muzykiem opiekowała się żona, Aldona przy wsparciu, również finansowym, Polskiej Fundacji Muzycznej. To właśnie żona przekazała Polskiemu Radiu informację o śmierci Wojciecha Kordy. Potwierdziła ją Polska Fundacja Muzyczna.
Wojciech Korda od 1964 roku był związany z zespołem Niebiesko-Czarni. Po rozwiązaniu grupy 30 czerwca 1976, występował w duecie z żoną, Adą Rusowicz w zespole Ada-Korda i Horda.
W latach 80. wyjechał za granicę. Występował w klubach muzycznych na terenie Skandynawii, a także Stanów Zjednoczonych. 1 stycznia 1991 doszło do tragicznego wydarzenia. W wypadku samochodowym zginęła żona Kordy, Ada Rusowicz oraz jej znajomi. Przeżył tylko Korda.
Rusowicz osierociła dwoje dzieci: syna i córkę. Korda zdecydował się zatrzymać przy sobie syna, a córkę, Annę oddać na wychowanie ciotce. Anna Rusowicz, która poszła w ślady mamy i też jest piosenkarką, nigdy nie wybaczyła ojcu.
Wojciech Korda zmarł w wieku 79 lat. Jak napisała na Facebooku Polska Fundacja Muzyczna:
"Był polskim wokalistą rockowym, gitarzystą, kompozytorem, współtwórcą muzyki do pierwszej polskiej rock-opery. Od początku choroby Wojciech Korda pozostawał pod opieką Polskiej Fundacji Muzycznej. O dacie i miejscu pogrzebu Artysty powiadomimy kiedy tylko się pojawi".
Gdy informacja o śmierci Kordy trafiła do mediów, skłócona z nim córka Anna Rusowicz zamieściła w mediach społecznościowych przejmujący i mocno lakoniczny wpis:
"Wybaczam Ci, uwalniam Cię, pozwalam Ci odejść"
Zobacz też:
Niepokojące wieści o Wojciechu Kordzie. Rodzina błaga o finansową pomoc. Liczy się każdy grosz
Ada Rusowicz odbiła jej chłopaka. Helena Majdaniec zemściła się okrutnie
Wojciech Korda nie żyje. Od lat był przykuty do łóżka