Nie żyje wokalistka znanego zespołu. Została odnaleziona w jeziorze
Kilkanaście godzin temu media obiegła smutna informacja na temat zaginięcia wokalistki zespołu "OBRASQi". Monika Dejk-Ćwikła 13 grudnia 2022 roku wyszła na spacer ze swoim psem na osiedlu XX-lecia w Kartuzach. Kilkadziesiąt minut temu poszukiwania zakończyły się, ponieważ odnaleziono ciało Moniki.
Monika Dejk-Ćwikła była wokalistką rockowego zespołu "OBRASQi" (posłuchaj!). Formacja 22 września 2022 roku wydała album pt. "Szepty Ciszy". Jeszcze wczoraj w mediach pojawiła się informacja o rozpoczętych poszukiwaniach.
Kilkanaście minut temu na Facebookowej stronie "Trójki - Programu 3 Polskiego Radia Trójki" pojawiła się informacja, że ciało wokalistki zostało odnalezione. Monika Dejk-Ćwikła została odnaleziona w jeziorze Klaszornym w Kartuzach. Wokalistka miała wyjść na spacer z psem i od tego momentu nie dawała znaku życia. Na ciało trafiła kartuska policja.
"Niestety poszukiwana wokalistka zespołu Obrasqi nie żyje. Monika Dejk-Ćwikła miała 33 lata. Ciało odnaleziono w jeziorze Klasztornym w Kartuzach z pomocą drona, który był wykorzystywany w poszukiwaniach. Na miejscu jest prokurator. Wokalistka we wtorek wyszła z psem na spacer i nie wróciła do domu, a także nie skontaktowała się z nikim ze swojej rodziny. Dziś na ciało natrafiła kartuska policja" - czytamy na stronie "Trójki".
Pod wpisem pojawiło się bardzo dużo komentarzy fanów artystki. Większość była w szoku, że doszło do tak makabrycznego odkrycia. Inni spekulowali, że kobieta chciała ratować psa, który wpadł do jeziora.
"Niestety ten spacer Moniki i Goyi był ich ostatnim wspólnym"
"Czuję, że ratowała psa"
"Straszna tragedia, we wrześniu przed koncertem "Riverside" w Gdyni miałam okazję poznać muzykę Jej zespołu. Tyle energii, pasji, planów..."
Monika Dejk-Ćwikła była wokalistką rockowej formacji "Obrasqi". Informacje o jej zaginięciu pojawiły się 14 grudnia 2022 roku. To właśnie tego dnia w social mediach pojawiło się sporo postów informujących o zaginięciu kobiety. Siostra Moniki przekazała, że wyszła ona na spacer z psem we wtorek 13 grudnia 2022 roku i do tej pory nie wróciła. Artystka na spacer udała się przed godziną 12:00 z osiedla XX- lecia PRL w Kartuzach, prawdopodobnie w kierunku ulicy Sambora. Towarzyszył jej biszkoptowy pies o imieniu Goya.
Zobacz też:
Mariusz Walter produkował chipsy i handlował pieczywem, marząc o własnej telewizji... Dziś żałuje, że sprzedał TVN!
Koszmarna podróż do kraju Pawła Wawrzeckiego. Utknął na dwa dni na lotnisku!
