Nie żyje wybitna polska dziennikarka. Jej teksty zna każdy wielbiciel kina
W wieku 91 lat zmarła jedna z najwybitniejszych polskich dziennikarek - poinformowało Stowarzyszenie Filmowców Polskich. Maria Oleksewicz będąca prawdziwą nestorką rodzimej krytyki filmowej niemal przez całe życie zawodowe związana była z magazynem "Film".
Maria Oleksewicz była absolwentką Wydziału Dziennikarstwa Uniwersytetu Warszawskiego. W roku 1956 związała się z redakcją tygodnika "Film", z którym współpracowała niemal przez pół wieku.
W międzyczasie rozpoczęła współpracę z miesięcznikiem "Kino" oraz z Programem II Polskiego Radia. Należała do Stowarzyszenia Filmowców Polskich, Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i ZAIKSu.
Otrzymała Nagrodę im. K. Irzykowskiego Klubu Krytyki Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich za najlepsze prace krytyczne w roku 1966 roku.
"Zawsze interesowałam się filmem. Chodziłam do teatru, pochłaniałam książki, ale moją największą pasją było kino" - powiedziała podczas obierania wyróżnienia za całokształt twórczości w 2019 roku.
Maria Oleksewicz była także autorką wielu książek poświęconych kinematografii, w tym takich pozycji jak: "535 dni 'Potopu'" - o realizacji produkcji Jerzego Hoffmana, a także "Brigitte Bardot".
Pomimo upływu lat podkreślała, że nigdy nie zrezygnuje z pracy zawodowej.
"Pozytywny wpływ na moje życie, osobowość i charakter mają filmy. Nigdy nie przestanę chodzić do kina" - zdradziła w rozmowie z Polskim Radiem.
Ostatnie miesiące swojego życia dziennikarka spędziła w Domu Opieki w Palmirach. Bliscy i przyjaciele do końca pamiętali o wybitnej znawczyni kina i odwiedzali ją, przywożąc przy okazji aktualną prasę.
Maria Oleksewicz odeszła 12 października w wieku 91 lat. Krytyczkę filmową wspominało z podziwem wielu współpracowników.
"Zostaną jej teksty, zostaną książki, ale przede wszystkim Misia zostanie w naszej pamięci jako niezwykła osoba. W pospiesznym świecie Misia zawsze umiała się zatrzymać. Uśmiechnąć. Miała niezwykłą klasę (...). Miała w sobie pokłady życzliwości. Takiej bardzo zwyczajnej. I - mam wrażenie - ani krztyny zazdrości, zawiści, niechęci. Była pozbawiona jakichkolwiek złych uczuć" - napisała Barbara Hollender, przewodnicząca Koła Piśmiennictwa Filmowego w Stowarzyszeniu Filmowców Polskich.
Zobacz też:
Nie żyje Andrzej Baranowski gwiazdor polskich seriali. Tragiczne wieści przekazał przyjaciel
Zmarł były aktor serialu "Klan". W chwili śmierci miał 65 lat