Reklama
Reklama

Nie żyje wybitny polski aktor. Kondolencje płyną z całego kraju

Związek Artystów Scen Polskich poinformował, że zmarł Marek Kołaczkowski. Aktor miał na swoim koncie ponad 100 ról scenicznych. Artysta grał również w oryginalnej wersji “Akademii Pana Kleksa”.

Teatr Mały w Łodzi potwierdza

 Teatr Mały w Łodzi potwierdził za pośrednictwem Facebooka, że zmarł Marek Kołaczkowski, który współzakładał wspomnianą łódzką instytucję. Aktor odszedł 12 maja. Informację przekazał również Związek Artystów Scen Polskich.  Marek Kołaczkowski był znanym aktorem teatralnym. W swojej karierze zagrał w wielu z najważniejszych sztuk teatralnych i wystąpił w ponad 100 rolach scenicznych. Zadebiutował w 1964 roku rolami Florbela i Filandera w spektaklu “Król w kraju rozkoszy” w Teatrze im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu. W 2014 roku odebrał od Minister kultury Małgorzaty Omilianowskiej medal “Zasłużony dla kultury polskiej” z okazji swojego 5o-lecia pracy artystycznej.  

Reklama

“Akademii Pana Kleksa”

Marek Kołaczkowski przez większość kariery był związany z Łodzią, poświęcając karierę teatrom łódzkim: Teatrowi im. Jaracza, Teatrowi Nowemu, Teatrowi Powszechnemu i Teatrowi Małemu w Manufakturze. W Łodzi ukończył też słynną szkołę filmową. Raz można go było zobaczyć w filmie, i to znanym, ponieważ mowa o “Akademii Pana Kleksa”. Aktor zagrał w produkcji z 1983 roku postać Ryby. Choć później nie powrócił już na ekran kinowy udzielał się w dubbingu.

CZYTAJ TEŻ: Wieści z domu Połomskiego nadeszły znienacka. Sąsiedzi mówią, co widzieli. Wyjaśniło się ws. spadku

Teatr żegna Kołaczkowskiego

Wiadomość o śmierci aktora obiegła media 12 maja. Tak artysta został pożegnany przez Związek Artystów Scen Polskich i Teatr Mały w Łodzi: “Z przykrością informujemy, że dzisiaj odszedł Marek Kołaczkowski - absolwent łódzkiej PWSFTviT, którą ukończył wcielając się w postać Feliksa w przedstawieniu „Jadzia Wdowa” Juliana Tuwima w reżyserii Natalii Szydłowskiej, wieloletni członek ZASP.” - czytamy we wstępie oświadczenia Związku Artystów Scen Polskich. “Marek Kołaczkowski odszedł 12 maja nad ranem. Dziękujemy za wszystkie chwile, które wspólnie spędziliśmy. Niezliczone rozmowy. Twój uśmiech i ogromną radość życia. Żegnaj Marku, przyjacielu…” - napisał na Facebooku Teatr Mały w Łodzi.

ZOBACZ TEŻ:

Gorzkie słowa Jana Frycza. Wyszła na jaw prawda o jego pierwszym małżeństwie

Katarzyna Cichopek szukała sposobu na wydłużenie sylwetki. Ekspertka tak podsumowała jej zabiegi

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy