Nie żyje znany dziennikarz. Miał tylko 59 lat
Śmierć Piotra Jedlińskiego wstrząsnęła wszystkimi słuchaczami internetowego Radia Nowy Świat. Jeden ze współzałożycieli rozgłośni odszedł niespodziewanie w wieku 59 lat. Koledzy z pracy w przejmujących słowach żegnają się z nim w mediach społecznościowych.
Wczoraj w późnych godzinach wieczornych w sieci ukazała się zasmucająca wiadomość o odejściu Piotra Jedlińskiego. Jak dowiadujemy się z oficjalnego konta Radia Nowy Świat na Facebooku, nic nie zapowiadało jego śmierci. Jeszcze dzień wcześniej sam korzystał z mediów społecznościowych.
"Piotrze, bardzo dziękujemy za Twój wkład oraz energię i siłę, którą nam dałeś. Byłeś iskrą zapalną dzięki której jesteśmy teraz tu, gdzie jesteśmy. Bez Ciebie nie byłoby tego radia" - brzmi pożegnalny wpis opublikowany przez zespół stacji, który na co dzień miał przyjemność pracować z Jedlińskim.
W dalszej części wpisu pracownicy rozgłośni złożyli rodzinie i bliskim zmarłego najszczersze kondolencje. Już teraz wiadomo, że w piątek w swojej porannej audycji Piotra Jedlińskiego będzie wspominał jego kolega z pracy, Wojciech Mann. Z pewnością spotkanie ze słuchaczami przyniesie wiele wzruszeń.
Piotr Jedliński był współzałożycielem i pierwszym prezesem Radia Nowy Świat. Projekt powstał w połowie 2020 roku, niedługo po masowym odejściu oraz zwolnieniu sporej części pracowników radiowej Trójki. W skład zespołu nowej rozgłośni weszli przede wszystkim radiowcy, którzy wcześniej pracowali już ze sobą w Trójce.
Latem 2020 roku Piotr Jedliński zrezygnował ze stanowiska prezesa w związku ze sporem, który poróżnił go z innymi czołowymi menedżerami rozgłośni.
Niedługo później podjął decyzję o sprzedaży posiadanego pakietu udziałów. Przed rozpoczęciem działania w Radiu Nowy Świat, Piotr Jedliński zarządzał przez niemal dekadę biurem coworkingowym Clockwork. Pracował także jako specjalista ds. rekrutacji w Gruperze.
"Piotr Jedliński - dzięki za te 10 lat znajomości. Zażartowałbym, ale chyba wolę po prostu powspominać wszystkie dobre rzeczy, które dla mnie zrobiłeś i te wszystkie nasze szalone dyskusje" - napisał w poście opublikowanym na Facebooku Aleksander Szulc.
Zobacz też:
Krzysztof Respondek nie żyje. Zaledwie parę dni wcześniej koncertował
Marcin Gortat w żałobie. Pożegnał go bez słów. Spływają kondolencje z Polski i świata
Janusz Filipiak nie żyje. Milioner miał dystans do swojej fortuny i uwielbiał wydawać pieniądze