Nie żyje znany dziennikarz. Wiele lat pracował w "Wiadomościach" TVP. Pożegnał go nawet Ziemiec
Pracownicy Telewizji Polskiej nie mają w ostatnim czasie łatwego życia. Co rusz pojawiają się niepokojące doniesienia na temat publicznego nadawcy, a teraz pojawiła się kolejna smutna wiadomość. Jak donosi radiowa Trójka, po walce z ciężką chorobą zmarł jej reporter - Jacek Kisielewski. Wcześniej przez lata pracował na Woronicza, w tym przy "Wiadomościach".
Do pracowników publicznej telewizji i Polskiego Radia dotarły w ostatnich godzinach kolejne z wielu w ostatnim czasie smutnych wieści. Zakończyła się długa i niełatwa walka z "ciężką chorobą" jednego z najbardziej doświadczonych dziennikarzy w tamtejszym zespole. Jak poinformował oficjalny kanał radiowej Trójki na Twitterze, pracujący jako wydawca programów informacyjnych i publicystycznych Jacek Kisielewski zmarł w wieku 53 lat.
W ostatnim czasie Kisielewski pracował oprócz tego w Studiu Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia oraz Informacyjnej Agencji Radiowej. Wcześniej przez kilkanaście lat działał zawodowo w TVP jako prezenter, reporter i wydawca. W życiu prywatnym interesowała go muzyka. Jego wielką pasją było prowadzenie imprez muzycznych, zajmował się też DJ-ką w klubach. Odszedł w niedzielę nad ranem.
Program 3 Polskiego Radia nie zdecydował się podać szczegółów wcześniejszego stanu zdrowia Jacka Kisielewskiego do wiadomości publicznej. Wiemy jedynie, że zmarł "po walce z ciężką chorobą". Na wieści o śmierci szanowanego dziennikarza zareagowali jego koledzy z TVP i Polskiego Radia, a także oddani słuchacze. Na ręce rodziny spływają wyrazy współczucia i kondolencje.
Pracująca wcześniej w TVP (a dziś będąca częścią Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji) Marzena Paczuska przypomniała, że Kisielewski przez długi czas pracował przy "Wiadomościach" TVP, a z kolei Krzysztof Ziemiec nazwał go "przyjacielem" i podkreślił z jak wielką "pokorą i pogodą ducha" walczył ze swoją chorobą. Prowadzący "Teleexpressu" jest jedną z osób, które wyraziły wprost, jak bardzo będzie im brakować Kisielewskiego.
