Nie żyje znany muzyk. Przez ostatnie lata walczył z ciężką chorobą
Zmarł Ian "Ollie" Olsen - ikona australijskiej sceny muzycznej. Wybitny kompozytor i pionier eksperymentalnej muzyki elektronicznej oraz post-punku zmarł w wieku 66 lat. Informację o jego odejściu potwierdziła rodzina.
Świat australijskiej muzyki pogrążony w żałobie. 15 października 2024 odszedł multiinstrumentalista, kompozytor i autor dźwięków - Ian "Ollie" Olsen. Muzyk zmarł w wieku 66 lat w szpitalu Royal w Melbourne. Przez ostatnie lata walczył z chorobą neurologiczną - zanikiem wieloukładowym. Wiadomość o jego śmierci potwierdziła rodzina, publikując post w mediach społecznościowych.
"Z głębokim smutkiem zawiadamiamy, że odszedł Ollie Olsen. Ollie walczył długo i ciężko jak wiking, którym był przeciwko atrofii wieloukładowej od 2019 roku, kiedy po raz pierwszy pojawiły się objawy. Dziś rano odszedł spokojnie we śnie pod opieką szpitala Royal w Melbourne z żoną Jayne u boku" - czytamy w oświadczeniu zamieszczonym na facebookowym profilu artysty.
Ian "Ollie" Olsen urodził się 20 lutego 1958 roku w Melbourne. Już jako nastolatek prężnie interesował się muzyką elektroniczną. W latach 70. był założycielem zespołów postpunkowych, m.in. The Young Charlatans i Whirlywirld. Pod koniec lat 80. zaczął współpracować z Michaelem Hutchence'em znanym z zespołu INXS. Olsen napisał także utwór "Rooms For The Memory", solowy singiel Hutchence'a, który w 1987 roku znalazł się w pierwszej dziesiątce australijskich przebojów.
W latach 90. twórca zwrócił się w stronę muzyki trance i tanecznej. W 1993 roku został współzałożycielem wytwórni płytowej Psy-Harmonics. Na przełomie lat napisał też muzykę do kilku australijskich programów telewizyjnych i filmów, w tym "Head On" z Alexem Dimitriadesem w roli głównej, "Raw FM" oraz "The Loved Ones". Muzyka produkcji "Head On" została nominowana do nagrody Australian Film Institute Awards w kategorii "Najlepsza oryginalna ścieżka dźwiękowa" w 1998 roku.
Zobacz też:
Bez niego serial "Ranczo" nie byłby taki sam. Doniesienia o jego śmierci nadeszły znienacka
Nie żyje Tajemnicza Monika. Kontrowersyjna tiktokerka miała dopiero 35 lat
Nie żyje uczestniczka "Kuchennych rewolucji". "Nie ma takich słów, które złagodzą rozpacz"