Nie żyje Zygmunt Józefczak. Był znany z "Botoksu" i filmów o Janie Pawle II
Zmarł Zygmunt Józefczak wybitny aktor teatralny i filmowy. Od lat związany był z Narodowym Teatrem Starym w Krakowie. Miał 75 lat.
Zygmunt Józefczak znany jest głównie miłośnikom teatru. Stworzył wiele niezapomnianych kreacji w sztukach Andrzeja Wajdy, Jerzego Jarockiego czy Mikołaja Grabowskiego. Zagrał też w kilku filmach. Widzowie mogą go kojarzyć z filmów: "Karol - człowiek, który został papieżem", "Jan Paweł II" z Jonem Voightem w tytułowej roli, oraz z serialu "Botoks" Patryka Vegi.
Zygmunt Józefczak urodził się w 1947 roku. W 1969 roku ukończył Wydział Aktorski Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. L. Solskiego w Krakowie. Ponad 50 lat grał w krakowskim Teatrze Starym. To właśnie na stronie tej placówki znalazła się informacja o śmierci aktora.
"Odszedł Zygmunt Józefczak Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Zygmunta Józefczaka - wybitnego aktora teatralnego, telewizyjnego i filmowego, od ponad 50 lat związanego ze Starym Teatrem. Współpracował z najwybitniejszymi twórcami polskiego teatru m.in.: Konradem Swinarskim, Andrzejem Wajdą, Jerzym Jarockim, Krzysztofem Zanussim, Tadeuszem Bradeckim, Mikołajem Grabowskim, Krystianem Lupą. Otwarty na nowe nurty współczesnego teatru tworzył niezwykłe kreacje u m.in. Michała Zadary, Michała Borczucha, Wiktora Rubina czy Jana Klaty. W ostatnich sezonach widzowie mieli możliwość podziwiać go w inscenizacjach "3SIÓSTR" w reż. Luka Percevala i w "Śnie nocy letniej" w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego.
Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia!"
W kwietniu 2022 roku Zygmunt Józefczak miał wypadek, a rodzina zbierała fundusze na jego rehabilitację. W tym celu założyła zbiórkę w serwisie siepomaga.pl. Z opisu na wspomnianej stronie zbiórki wynika, że aktor spadł z metalowych schodów i uderzył głową o stopnie. W wyniku tego nieszczęśliwego zdarzenia doszło do wieloogniskowego urazu czaszkowo-mózgowego. W szpitalu wykonano od razu trepanację czaszki w celu usunięcia krwiaków. Rodzina prosiłą wówczas o wsparcie finansowe, gdyż potrzebna była wysoko specjalistyczna rehabilitacja.
Zobacz też:
Marta Kaczyńska trzy razy brała ślub. Dwa razy była wtedy w zaawansowanej ciąży
Gilon oburzona wyznaniem Pisarek. "Mówcie wszystko, a potem płaczcie, że nie macie prywatności"
***