Niebywałe, co Dubieniecki chciał zrobić na ślubie Marty Kaczyńskiej!
Ślub Marty Kaczyńskiej (38 l.) nie uszedł oczywiście uwadze jej byłego męża. Ma żal, że nie został zaproszony?
W miniony weekend bratanica Jarosława Kaczyńskiego wzięła swój trzeci ślub. Tym razem z 42-letnim biznesmenem Piotrem.
Znajomi zapewne trzymają kciuki, aby to małżeństwo było nieco szczęśliwsze niż z Dubienieckim.
Po rozwodzie Marcin i Marta zaczęli dość szybko układać sobie życie na nowo.
Dubienecki musiał najpierw skupić się na problemach z prawem (zarzuty o o wyłudzenie z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych 14,5 mln zł). W życiu rodzinnym też u niego sporo się działo. W Adwokat także wziął ślub i został ponownie ojcem, rocznego dziś Marcela.
W tym samym czasie Marta poznała Piotra, z którym właśnie spodziewa się pierwszego potomka, a w ostatni weekend sformalizowała związek.
Z tej okazji dziennikarze "Super Expressu" postanowili zadzwonić do Dubienieckiego z prośbą o komentarz. Jego odpowiedź była dość zaskakująca.
"Kiedy skontaktowaliśmy się z adwokatem, nie próbował nawet ukrywać, że nie został zaproszony na uroczystość. Najpierw zażartował, że wraz ze swoim synem Marcelim oraz jedną z córek będą trzymać welon i świadkować pannie młodej" - donosi "Super Express".
W pewnym momencie chyba jednak zrozumiał, że zbytnio ponosi go fantazja, dlatego zrezygnował z ironii i uniósł się honorem.
"Mimo wszystko, wszystkiego dobrego na nowej drodze życia" - przekazał Kaczyńskiej za pomocą tabloidu.
Wyobrażacie go sobie niosącego welon Marty?