Niebywałe, co Rosjanie ukradli z domu ukraińskiej gwiazdy! "Zachowują się jak orki"
Władysław Waszczuk (47 l.) to legendarny ukraiński piłkarz i 63-krotny reprezentant kraju. Mężczyzna przez kilkanaście dni ukrywał się z rodziną w piwnicy przed rosyjskimi bombami. Żołnierze doszczętnie splądrowali jego mieszkanie, zabierając liczne pamiątki z czasów piłkarskiej kariery. "Zachowują się jak orki. Niczego nie zostawili" - opowiada w wywiadzie dla sport.ua.
Władysław Waszczuk to wybitny ukraiński piłkarz, grający na pozycji obrońcy. Był 63-krotnym reprezentantem Ukrainy oraz legendą klubu Dynamo Kijów. W 2011 roku zakończył karierę reprezentacyjną i objął stanowisko dyrektora sportowego Arsenału Kijów.
Słynny obrońca miał też w karierze krótki epizod w barwach Spartaka Moskwa.
Kiedy rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, mężczyzna przez kilkanaście dni ukrywał się w piwnicy swojego domu w Hostomelu, a później schronił się w bezpiecznym miejscu. Wtedy jego miasto znalazło się pod okupacją Rosjan, a żołnierze zaczęli grabić okoliczne posiadłości.
Okazało się, że Rosjanie doszczętnie splądrowali mieszkanie byłego reprezentanta Ukrainy. Zabrali ze środka wszelkie przedmioty, które miały jakąś wartość, w tym liczne pamiątki z czasów jego piłkarskiej kariery.
Sportowiec na własnej skórze doświadczył prawdziwego oblicza rosyjskich wojskowych.
Waszczuk był w stałym kontakcie z sąsiadami posesji i otrzymywał informacje o kolejnych grabieżach.
Zobacz też:
Dramatyczna historia byłego reprezentanta. 15 dni w piwnicy!
Weronika Rosati o przemocy w szkole filmowej: "Kazał szczekać, udawać zwierzęta"