Reklama
Reklama

Niebywałe, co wyjawiła Doda! Takich słów nikt się nie spodziewał

Już 31 grudnia Doda (36 l.) wystąpi podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów w Polsacie, gdzie zaśpiewa swoje wielkie hity. Największa domówka w Polsce rozpocznie się o godzinie 20:00. Z tej okazji Doda spotkała się z Agnieszką Hyży (35 l.), której udzieliła wyjątkowego wywiadu. Artystka wyznała m.in. że nigdy podczas sylwestra nie zarobiła dla siebie ani złotówki, a także powiedziała, czy przeprowadzi się w końcu za granicę!

Agnieszka Hyży: Jak się czujesz? 

Doda: Wykończona jestem (śmiech).

Agnieszka Hyży: Jesteś znana z tego, że musi być show, czy to oznacza, że przygotowałaś jakieś nieprawdopodobne widowisko na sylwestra?

- Wiesz co no, takie, na jakie budżet pozwolił, to po pierwsze (śmiech). A po drugie też, na mnie wszyscy zawsze narzekali - organizatorzy -, że ja wiecznie robię problemy, że zawsze wymyślam jakieś rzeczy. Później słyszałam, że nikt mnie nie chce brać na jakieś występy, ponieważ jestem najbardziej problemową artystką, która zawsze coś wymyśla na tej scenie, więc po prostu już sama nie wiem, czego się ode mnie oczekuje. Bo z jednej strony każdy oczekuje ode mnie show, a z drugiej mi się obrywa, jako tej, która jest najbardziej wymagająca, robi najdłuższe próby i szczerze mówiąc po kilkunastu latach użerania się, machnęłam na to ręką i powiedziałam ‘nie to nie’. 

Reklama

Agnieszka Hyży: Ja pamiętam historie, nie wiem na ile były prawdziwe, że ty potrafiłaś nawet dołożyć do swojego występu, bo chciałaś zapewnić swoim fanom absolutne widowisko.

- Ja powiem coś, czego jeszcze nigdy nie powiedziałam i mój menadżer może to potwierdzić. Ja nigdy w życiu nie zarobiłam na sylwestra. Wszystkie pieniądze, które dostawałam na sylwestra, płaciłam na show, na tancerzy, na rekwizyty, na wszystko, co się działo na scenie, na muzyków i jeszcze dokładałam czasami. I nigdy w życiu nie zarobiłam złotówki na sylwestra. (...) Ale zyskałam dużo więcej, bo mam szacunek do swoich fanów. 

Agnieszka Hyży: Ale wracając do sylwestra, to ty lubisz takie super duże imprezy? Mamy domówkę, czasy są takie, jakie są, nie możemy spotykać się na rynku, gdzieś w mieście, na stadionie, wszystko jest takie bardzo ograniczone. Ty wolisz takie właśnie w takim anturażu i występować i spędzać czas?

- Ja jestem zachwycona. Naprawdę. Jestem taka szczęśliwa, że nie muszę nosić ocieplających majtek. To jest rewelacja, że nie muszę w ogóle myśleć, że muszę podbijać szpilki taką gumą antypoślizgową do lodu, bo scena nie jest oblodzona. Teraz mam komfort, że sobie wychodzę, nie trzęsę się z zimna.

Agnieszka Hyży: Dorota, zapewne słyszałaś, że na prośbę zresztą fanów, pojawi się Maryla Rodowicz na sylwestrze na tej największej domówce. Wiem, że ty prywatnie bardzo lubisz Marylę i bardzo ją szanujesz i cenisz. Ucieszyłaś się, gdy dowiedziałaś się, że Maryla też będzie? Druga królowa, a właściwie pierwsza. O niej to trzeba mówić pierwsza królowa polskiej sceny.

- Wiesz, ja nie wiem, czy ona chciała, czy nie chciała. No to jeżeli chciała, to cieszę się, no bo fajnie. A jeżeli nie chciała, to zapewne została postawiona w takiej dziwnej sytuacji, gdzie się nie odmawia, więc nie wiem, czy się cieszyć za nią, czy nie.

Agnieszka Hyży: Duetu jakiegoś nie będzie? Nie zdążycie chyba?

- Nie, nie zdążymy niestety, chociaż powiem Ci, ze po czterech kieliszkach ja się boję, że będziemy śpiewać "Z wielu pieców się jadło chleb" (śmiech).

Agnieszka Hyży: A premiera twojego filmu? Możesz coś już zdradzić, czy jeszcze nie? 

- No liczyliśmy, że będzie ona w styczniu, ale z przyczyn oczywistych się ona nie odbędzie, bo są zamknięte kina, więc przesuniemy ją na pierwszy termin, kiedy te kina zostaną otwarte. Jedyne, co mogę powiedzieć to to, że nie będzie to latem, ponieważ latem się raczej nie robi premier, bo ludzie jedyne, o czym myślą, i wcale im się nie dziwię, to to żeby wyjść na świeże powietrze, korzystać z uroków ładnej pogody, a nie siedzieć w kinach, więc raczej po wakacjach. 

Agnieszka Hyży: A co z płytą? 

- Na razie nie mam takich planów. Raz, że sytuacja jest o tyle skomplikowana, że bez sensu jest się eksploatować i uzewnętrzniać artystycznie w momencie, kiedy promocja tej płyty będzie całkowicie zblokowana, przez to, że nawet nie możemy grać koncertów ani nic. (...) Mnie się wydaje, że ten czas pandemii należy spożytkować w inny sposób. To jest czas kiedy powinniśmy się zatrzymać, uspokoić, wsłuchać we własne potrzeby, zrobić coś, na co nigdy nie mieliśmy czasu. Ja naprawdę chciałabym zrobić coś, na co jeszcze wcześniej nie miałam możliwości lub była tak duża presja wszystkich dookoła, że bałam się tego zrobić. Następny rok chciałabym poświęcić na nie banie się odważnych kroków, nawet takich, które mogą naprawdę niektórych totalnie zszokować.

Agnieszka Hyży: A możesz jakieś zdradzić?

- Właśnie nie, bo wtedy was nie zszokują. Już wam teraz mówię, że będziecie w totalnym szoku, moimi różnymi decyzjami.

Agnieszka Hyży: Ale tylko zawodowymi, czy też prywatnymi?

- Różnymi.

Agnieszka Hyży:Ale szykują się jakieś skandale?

- Ale co jest skandalizującego w tym, żeby po prostu być sobą, spełniać swoje marzenia i chcieć być szczęśliwym. Nikt nie jest niewolnikiem wizji nas samych. Poza tym z miesiąca na miesiąc, z roku na rok, kiedy mam te 37 lat, ja jestem tak inną osobą, ja już tak nie interesują się tym, co inni, nawet o ułamek sekundy pomyślą o mojej decyzji. Ani media, ani moi fani, z całym szacunkiem, nie są stroną w sprawie mojego życia i moich decyzji. Ja się nie muszę  przed nikim tłumaczyć i nikt się nie musi przed nikim tłumaczyć. Każdy powinien robić to, co chce.

Agnieszka Hyży: Na scenę muzyczną powraca Mandaryna. My nawet w Polsacie wyciągnęliśmy taką okładkę "Gali" sprzed wielu lat, gdzie jesteście we dwie no i teraz spotkacie się na jednej scenie i pytanie jak się z tym czujesz, co ty na to, jaki jest twój komentarz?

- No uważam, że fantastycznie. Scena, pomieści każdego i już. Uważam, że nasze zdjęcie, jeśli takowe powstanie gdzieś tam na korytarzu, czy w kuluarach, będzie kolejnym ikonicznym, ponieważ uważam, że ja wyglądam tylko lepiej.

Agnieszka Hyży: Nie wiem, czy widziałaś Mandarynę, bo ja ją widziałam i wydaje mi się, że wygląda o niebo lepiej, niż wyglądała kiedyś.

- To tym bardziej musi powstać takie zdjęcie, żeby wszystkie laski po trzydziestce zrozumiały, że życie dopiero wtedy się zaczyna. 

Agnieszka Hyży: Powiedz mi, czy wyjdziesz z Polski, czy nie?

- Uciec na pewno nie ucieknę, bo bardzo kocham swój kraj i mówię to naprawdę to bardzo szczerze, bo jestem wielką patriotką. Zawsze tęsknię i jak tutaj wracam, to czuję, że to jest moje miejsce i moi ludzie, Jestem tu wychowana, urodziłam się tu, przesiąkłam tą mentalnością, mimo że  też mam ją taką bardziej wyluzowaną, więc moim marzeniem docelowym jest spędzać pół roku za granicą, a pół w Polsce. 

Agnieszka Hyży: Czy możesz coś zdradzić o sylwestrowych kreacjach? 

- Mamy trzy kreacje. Dwie zrobiła Patrycja Kujawa, jak zwykle stanęła na wysokości zadania i zrobiła coś wspaniałego. Każda jest inna, każda z innej parafii. Tancerze również są bardzo fajnie ucharakteryzowani, będzie dużo niespodzianek. Jest na czym zawiesić oko.

Agnieszka Hyży: Ile piosenek zaśpiewasz, bo wszyscy o to dopytują?

- O 21:20 mam pierwsze wejście, o 22:00 mam drugie. Piosenki zaśpiewam "Szansę", "Dżagę", "Nie daj się", "Bad Girls" i "Through Your Mind". 

Agnieszka Hyży: Wyśpij się, bo wiem, że ty musisz się wysypiać, bo bez tego jesteś potem zła i niezadowolona, więc trzymamy kciuki za twój dobry sen. 

- Tak, pozdrawiam serdecznie wszystkich moich fanów. Oglądajcie mnie jutro, bierzcie udział w interakcjach online. 

Oglądaj Sylwestrową Moc Przebojów  

W sylwestrową noc Telewizja Polsat organizuje największą w Polsce domówkę! 31 grudnia o godzinie 20:00 rozpocznie się Sylwestrowa Moc Przebojów, podczas której nauczymy się tańca od Rafała Maserka, a wróżbita Maciej przygotuje dla wszystkich znaków zodiaku horoskop na Nowy 2021 Rok, dotyczący zdrowia, miłości i pracy. W studio na żywo zagrają m.in.: Bajm, Doda, Sylwia Grzeszczak, Dawid Kwiatkowski, Enej, Alicja Majewska, Czadoman, Michał Szpak, After Party, Feel, Piersi, Brave & Antek Smykiewicz, Michał Wiśniewski, Mandaryna, Daj to głośniej, Sławomir, Stefano Terrazzino i Liber&InoRos. Usłyszymy też "Bailando" i "Vamos a la Playa" w wykonaniu lubianej w Polsce Loony, największe przeboje Boney M, a zakochani w muzyce lat 90. będą wspominać swoją młodość przy dźwiękach zespołu Fun Factory. 

Transmisja będzie dostępna w Telewizji Polsat, IPLA.TV, Interia.pl oraz Polsat News. 

***
Zobacz więcej materiałów wideo:

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Doda | Sylwestrowa Moc Przebojów | Agnieszka Hyży
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy