Niebywałe, na co Allan Krupa zamierza wydać swój majątek. Obiecał to Edycie Górniak jeszcze jako dziecko
Jeszcze nie minęły dwie dekady, jak Allan Krupa (19 l.) znajduje się na świecie, a już chce udowodnić, że sam może zarobić na własne utrzymanie, a co więcej - kupić dom i auto. Edyta Górniak (50 l.) wie, że syn talent muzyczny ma we krwi, więc nie widzi żadnych przeciwwskazań, by sięgnął po te marzenia. Jak się okazuje, znana diwa jest ich bardzo ważną częścią...
Allan Krupa świetnie sobie radzi. Poszedł śladami mamy i zajmuje się tworzeniem muzyki. Jest też DJ i producentem muzycznym. Dzięki temu nie narzeka na brak pieniędzy, a co za tym idzie, może planować naprawdę duże wydatki.
W rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że nie oczekuje od mamy kupienia pierwszego auta. Ba, chce nawet sam sfinansować zakup jej domu!
Niedawno Polskę obiegła informacja, że Allan Krupa zrobił prawo jazdy. Niestety, na razie nie ma własnego samochodu. Choć fotki z autem pojawiały się na jego profilach, szybko wyjaśnił, że pojazd należy do kolegi. Nastolatek na razie czeka na swój pierwszy wymarzony samochód. Odkłada grosz do grosza i nie oczekuje wsparcia od mamy. Edyta Górniak i tak nie wyraziła chęci, by zapłacić za cztery koła Allana.
Diwa wprost wyznała w rozmowie z "Na żywo":
"Powiedziałam Allanowi szczerze, że nie kupię mu auta. Jako rodzic chciałabym mu oddać wszystko i we wszystkim pomóc, to trudny do skontrolowania instynkt dla rodzica. Ale kochającym trzeba być mądrze. Nie mogę wyręczyć go w jego rozwoju. Wiem, że jeśli sam zapracuje na to wymarzone od dzieciaka auto, będzie to dla niego ogromna satysfakcja i ważny etap w dojrzałości. I też będzie miał zupełnie inną relację z pieniądzem. Jedyne, co mu zaproponowałam, to że mogę mu dołożyć, jeśli przyniesie własny kapitał".
W wywiadzie z "Super Expressem" Allan Krupa krótko skomentował powstałe zamieszanie: "I tak nie przyjąłbym od niej takiego prezentu. Chcę sam zarobić na auto".
Allan naprawdę nie gniewa się na mamę. Co więcej, ma zamiar kupić jej dom. Pragnie tego ze względu na wdzięczność za wszystko, co dla niego zrobiła.
"Mam nadzieję, że to ja kiedyś będę mógł sprawić jej taki, albo jeszcze lepszy prezent. Obiecałem przecież, że kupię jej dom. I zacząłem już na to pracować" - wyjawił w tej samej rozmowie.
Choć obietnica padła lata temu, bo jeszcze w dzieciństwie znanego 19-latka, dalej się jej trzyma. Wielu uważa, że to piękne. Ciekawe tylko, co na to Edyta, która jakiś czas temu zdradzała, że nie lubi czuć się uwiązana jednym miejscem...
Kto wie, może wraz z wiekiem przyjdzie chęć odpoczynku i pozostania gdzieś na dłużej. Szczególnie że przebywanie w domu kupionym przez syna to niewątpliwie okazja, by każdego dnia celebrować piękną więź.
Czytaj też:
Zwolniona z TVN-u Kalczyńska przerywa milczenie. Musiała zabrać głos po skandalu z Adamczykiem
Krzan i Kubicka "położyły" już dwa swoje programy, a TVP ma dla nich nową pracę
Steczkowska wraca na Eurowizję? Górniak byłaby wściekła jak osa