Najpierw plotki o końcu, a teraz takie wieści. Stoch ma tajemniczy plan
Kamil Stoch nie ukrywał, że ostatni sezon był dla niego bardzo rozczarowujący. Jakiś czas temu poinformował, że możliwe jest zakończenie przez niego kariery skoczka narciarskiego. Choć był bardzo bliski podjęcia ostatecznej decyzji, od tego pomysłu odwiodła go żona. Czy w przypadku "planu awaryjnego" Ewa Bilan-Stoch również będzie u boku męża?
Kamil Stoch nie ukrywał, że ostatnio nie miał najlepszego sezonu. Podłamany słabymi wynikami ciężkiej pracy powiedział nawet, że był bliski załamania się i porzucenia nart głęboko w kąt. Na szczęście dzielnie u jego boku trwa żona, Ewa Bilan-Stoch, która podniosła go na duchu i zmotywowała do kontynuowania kariery. Co, jednak jeśli skoczek faktycznie postanowiłby zrezygnować ze skoków narciarskich? Ma plan awaryjny.
Jak się okazuje, wybitny polski skoczek narciarski zabezpieczył swoją przyszłość na wypadek zakończenia kariery skoczka. Choć oczywiście fani byliby niepocieszeni, to sam Kamil Stoch odnalazłby się w takiej sytuacji. Pomyślał już o tym na studiach.
Kamil Stoch wybrał kierunek związany z wychowaniem fizycznym, który pozwalał mu na pogłębianie wiedzy z zakresu sportu i treningu. Jego wybór studiów był naturalnym krokiem, jeśli chciał zostać najlepszym skoczkiem zaraz po Adamie Małyszu. Kamil Stoch słynie z pracowitości i wytrwałości, co przekładało się również na jego zaangażowanie w naukę.
Kamil Stoch w 2012 roku obronił pracę magisterską na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Jego praca wg informacji z "Super Expressu" to: "Obciążenia treningowe stosowane w szkoleniu skoczków narciarskich prezentujących wysoki poziom sportowy na wybranym przykładzie".
Co więcej, nawet po zakończeniu kariery będzie mógł nadal pracować w zawodzie. Jeśli faktycznie odstawi narty w kąt, pojawi się dla niego możliwość rozpoczęcia kariery trenera przyszłych skoczków. Ma bowiem ku temu wszelkie niezbędne kwalifikacje.
Z pewnością żona Kamila Stocha aktywnie pomagałaby mężowi w tych ciężkich chwilach przebranżowienia się. Już nie raz udowodniła, że jest dla męża ogromnym wsparciem.
"Zmotywowała mnie, żeby jeszcze zebrać się w sobie, podnieść głowę i spróbować jeszcze powalczyć, ostatkiem sił wykorzystać rezerwowe pokłady mocy. W dalszym ciągu czuję, że jest we mnie jeszcze niewykorzystane potencjał. Chcę to wszystko uzewnętrznić i odnieść sukces" - mówił o żonie uradowany Stoch w rozmowie ze skijumping.pl
Zobacz też:
Najpierw takie wieści o żonie, a teraz to. Kamil Stoch oficjalnie potwierdza
Kamil Stoch najpierw obwieścił, a teraz zaskoczył wyznaniem. W tle oficjalne potwierdzenie od żony
Żona Stocha przerwała milczenie po kilku miesiącach. A jednak to się stało
