Nieoczekiwany finał "Kuchennych rewolucji". Nie chcą gotować już dań Magdy Gessler
Chociaż w Polsce nie brakuje restauratorów, którzy marzą o pojawieniu się w "Kuchennych rewolucjach" i odnowieniu swojego biznesu pod czujnym okiem Magdy Gessler, nie wszyscy uczestnicy programu są zadowoleni z końcowego efektu metamorfozy. Ostatnio do tego grona dołączyła kolejna restauracja. "Mieliśmy już dosyć" - napisał właściciel jednego z lokali.
Magda Gessler jest słynną w całej Polsce restauratorką, a także właścicielką i współwłaścicielką kilkunastu prężnie działających restauracji. Jednak największą sławę zawdzięcza prowadzeniu popularnego programu "Kuchenne Rewolucje", który od lat ma stałe miejsce w ramówce TVN-u i sprawił, że 71-latka stała się jedną najbardziej rozpoznawalnych i najbardziej zabieganych gwiazd rodzimego show-biznesu.
W kraju nie brakuje bowiem posiadaczy lokali gastronomicznych, którzy nie radzą sobie z prowadzeniem biznesu i z chęcią postawiliby interes na nogi z pomocą mistrzyni kuchni.
Niestety nie wszystkie metamorfozy w programie Magdy Gessler okazują się strzałem w dziesiątkę i czasem zdarza się, że pomimo wsparcia ze strony celebrytki, restauratorzy wycofują się z działalności.
Są też tacy, którym zmiany proponowane przez gwiazdę TVN-u nie podobają się na tyle, że postanawiają... wrócić do stanu sprzed udziału w show stacji z Wiertniczej.
Do zaskakującego zwrotu akcji doszło po jednym z ubiegłorocznych odcinków "Kuchennych Rewolucji". Bohaterem programu został 37-letni pan Maciej, który po rozstaniu z żoną zdecydował się zgłosić właśnie do Magdy Gessler.
Za jej radą lokal zmienił nazwę na "Bar DeŻur" i zaczął serwować między innymi gzika po włosku, prawdziwy żur na zakwasie z majerankiem czy pierś z indyka w soku z pomarańczy w maśle.
Metamorfozie został poddany także wystrój knajpy - ze środka zniknęły ciemne akcenty, a w ich miejsce pojawiła się moc kolorów.
"Jestem zachwycona. Są błędy, ale to, że wyście to udźwignęły, nie ma kucharza... po prostu marzyłam, żeby tak było i tak jest. Wielkie brawa" - oceniła po wszystkim Gessler.
Teraz okazuje się jednak, że nie wszystko poszło jak z płatka. Lokal kolejny raz przechodzi diametralną przemianę i nie będzie przypominał tego, co zostawiła po sobie gwiazda TVN.
"A co się stało z DeŻurem?" - pytają w sieci zaskoczeni internauci.
Właściciel lokalu szybko zaspokoił ciekawość gości.
"Odcinamy się od tych 'Kuchennych rewolucji' i już nie chcemy gotować dań MG. Mamy cały nowy zespół kucharzy, nowe pomysły i zupełnie inną koncepcję prowadzenia restauracji" - można przeczytać w mediach społecznościowych na oficjalnym profilu jadłodajni.
"Mieliśmy już dosyć gotowania dań MG. Mamy swoje, świeże pomysły, nowy zespół kucharzy i chcemy stworzyć całkowicie nową restaurację. Czeka nas dużo nowości" - zapowiedział.
Wszystko wskazuje na to, że pomysły słynnej ekspertki nie sprawdziły się na dłuższą metę i restaurator postanowił kolejny raz wziąć sprawy w swoje ręce.
Zobacz też:
Magda Gessler zdradziła ws. "Kuchennych rewolucji". Doszło do scen
Catering wielkanocny "U Fukiera" Magdy Gessler droższy niż rok temu
Magda Gessler rozstała się z partnerem w dniu urodzin. Tak się odgryzła
