Nieoczekiwany komunikat od Tomasza Lisa. Otwarcie poprosił o pomoc
Czy znany dziennikarz Tomasz Lis zdecydował się na nowe wyzwania? Ostatnie działania zdają się potwierdzać, że jego plany są bardzo ambitne. Zaapelował nawet do fanów o wsparcie kanału Youtube poprzez platformę Patronite, gdzie co miesiąc wspomaga się ulubionych twórców drobniejszymi i większymi kwotami. 59-latek potrzebuje tego, by rozwinąć skrzydła...
Tomasz Lis znienacka poprosił swoich instagramowych obserwatorów o pomoc. Otwarcie zachęcił ich do wpłacania pieniędzy na Patronite. Jak to działa? Patroni wpłacają regularne, comiesięczne kwoty na konto ulubionych twórców, a Ci mogą je wykorzystać na potrzeby swojej działalności.
"Kochani, możecie już, o co bardzo proszę, wspierać mój kanał na YouTube za pośrednictwem @patronite. Za każdą kwotę serdecznie dziękuję, wszyscy Patroni zostaną zauważeni i 'wynagrodzeni’" - zaznaczył w sieci.
Tomasz Lis podkreślił, jaki przyświeca mu cel.
"Chcę, by był to nasz wspólny kanał. Im więcej Was będzie, tym większą i silniejszą wspólnotę zbudujemy. Trzymajcie się" - dodał.
Na ten moment na konto Tomasza Lisa wpływa zaledwie 1 590 złotych miesięcznie. Na wsparcie dziennikarza zdecydowały się tylko 42 osoby. Progi zaczynają się od 10 złotych, a kończą na 1000, więc każdy chcący wesprzeć dziennikarza z łatwością znajdzie ten najbardziej odpowiadający jego możliwościom i chęciom.
Oczywiście na Patronite nie brakuje deklaracji, na co zostaną przeznaczone pieniądze. I tutaj również bez zaskoczeń - Tomasz Lis pragnie po prostu rozwijać działalność internetową.
"Mój kanał na YouTube istnieje prawie dwa lata. W tym czasie ukazało się na nim ponad 200 rozmów z gośćmi z Polski i nie tylko oraz kilkaset komentarzy. Świat i wydarzenia przyśpieszają, cykl informacyjny jest krótszy niż kiedykolwiek. Wiemy co, rzadziej dlaczego, po co oraz co dalej" - przekazał pod zbiórką.
"Pragnę, by mój kanał nabrał jeszcze większego rozmachu. Więcej komentarzy, więcej rozmów, więcej gości, nie tylko z kraju. Czasem, jak w wypadku kampanii prezydenckiej, chciałbym też ruszyć w trasę. Nie zrealizuję tych planów bez Waszej pomocy i Waszego wsparcia. Bardzo na nie liczę i serdecznie o nie proszę. Chciałbym, by to był nasz wspólny kanał. Liczę na Was" - podsumował.
Czytaj też:
Tomasz Lis prosi ludzi o pomoc. Zdecydował się na kolejny krok
Nie do wiary, co przekonało Rusin do Lisa. Jej mama na próżno ją ostrzegała
Córka Rusin i Lisa w końcu mogła się pochwalić. Spływają gratulacje