Niepokojąca wizja Jackowskiego: "Europa się przebudzi". Oto, co przewidział
Jasnowidz Krzysztof Jackowski przyzwyczaił wszystkich do swoich mało optymistycznych wizji. Nie inaczej jest i tym razem. "Europa musi się teraz bardzo pilnować" - tak nazywała się ostatnia relacja profety z Człuchowa na YouTube. W komentarzach możemy wyczytać niepokój, ale i podziękowania za dzielenie się niebezpieczną wizją. Co dokładnie przewidział Jackowski?
W najnowszej wizji Krzysztofa Jackowskiego możemy usłyszeć o tym, co obecnie dzieje się na arenie międzynarodowej. Okazuje się, że jasnowidz przewidział ataki na Nord Stream 1 i Nord Stream 2, a także w przyszłości... wojnę.
Na swoim kanale na YouTube Krzysztof Jackowski regularnie dzieli się z fanami swoimi najnowszymi wizjami. Niestety, w większości nie są one optymistyczne.
Tym razem jasnowidz przewidział przyszłość Europy. Określił, że czeka nas konflikt zbrojny, do którego nie za bardzo będzie chciała się przyłączyć.
"To będzie kontrolowana wojna, ale ona wymknie się spod kontroli. Powiedzmy, że wojna na Ukrainie jest pod pewną kontrolą. I nie tylko ten konflikt zacznie wymykać się spod kontroli. Przypominacie sobie państwo, jak już sporo czasu temu, wiele miesięcy temu mówiłem, że Europa będzie chciała zachować pewną stabilność, przynajmniej większa część Europy będzie chciała zachować pewną stabilność w stosunku do tego, co dzieje się między Rosją a Ukrainą" - mówił Krzysztof Jackowski w swoim filmie.
Jasnowidz Jackowski w poprzednich wizjach widział wybuchy, lecz nie potrafił dokładnie określić, co one oznaczają. Teraz ma już pewność, że wizja oznaczała wybuchy i awarie gazociągów w Morzu Bałtyckim.
"To może być jedną z prowokacji, by wybudzić Europę" - podsumował Jackowski.
Wszystko więc wskazuje na to, że Rosja znów będzie straszyć obostrzeniami w odstawach gazu. Zapanuje lęk w społeczeństwie o własne bezpieczeństwo i strach przed nadchodzącą zimą. Apeluje jednak o zachowanie spokoju.
"Może dojść do momentu takiego, że Rosja będzie bardzo grozić. Będą to groźby już bardzo poważne. Mam wrażenie, że nie powinniśmy wtedy reagować gwałtownie" - kontynuował Jackowski."
Co ważne, Jackowski opowiedział też o wątku finansowym. W ostatnim swoim wideo opowiadał o tym, abyśmy "obserwowali waluty" i pochopnie nie kupowali dolarów, franków, czy euro z myślą o szybkim wzbogaceniu się.
"Mówiłem, że to się stanie przez trzy drobniejsze krachy w odstępie od października do przełomu stycznia, lutego... [...] Może ten czas: okres październik, listopad, grudzień, styczeń, początek lutego... Może się coś takiego dziać w naszym kraju i być może też w Europie, że każdy tydzień będzie pogarszał naszą sytuację, oszczędności".
Problemy finansowe dotkną nie tylko nas osobiście, ale też całego kontynentu: "Europa ku swojemu zdziwieniu zacznie się osłabiać finansowo. To osłabienie finansowe jakby płynęło zewnątrz świata. Kryzys surowcowy i finansowy jako pierwsze zaczną dotykać Europy".
Jackowski dodał również, że problemy z inflacją, ogrzewaniem i rozchwianą gospodarką to dopiero początek. Może również zmienić się stanowisko premiera Polski.
"Premier zmieni twarz... Czyli jak to mam rozumieć? Albo premier się zmieni, albo premier zacznie kompletnie coś innego mówić, jak mówił do tej pory. Zmieni kompletnie narrację, zmieni twarz" - powiedział.
Zapowiadają się naprawdę ciężkie czasy...
