Niepokojące wieści dla Nataszy Urbańskiej. To może zaboleć
Natasza Urbańska w show-biznesie działa od trzech dekad. Choć sukcesów w branży odniosła wiele, w jednej sprawie trudno mówić o powodzeniu. Eurowizja 2025 zbliża się wielkimi krokami, a w kuluarach szepcze się o kolejnych próbach piosenkarki, by zwyciężyć w preselekcjach. Zaledwie kilka dni temu wyszło na jaw, jakie miała szanse poprzednio i była to niezwykle gorzka pigułka do przełknięcia. Nieoficjalna lista artystów to dla niej następne niepokojące wieści.
Natasza Urbańska już pięć razy starała się o wystąpienie w Konkursie Eurowizji. W 2007 roku była trzecia, rok później - druga, w 2022 nie udało się jej zakwalifikować do preselekcji, w 2023 zajmowała ostatnie miejsce, a w 2024 - piąte.
Niedawno TVP ujawniło wreszcie wyniki głosowania widzów z 2023 roku, które odbywało się przez SMS. W kontrowersyjnych preselekcjach wygrała Blanka. Teraz wiadomo już, że zdecydowanym faworytem słuchaczy był Jann, który zdobył ponad 18 tysięcy głosów. Urbańska zebrała ich jedynie 571. Zawsze jednak powtarzała, że nie zamierza się poddawać.
Dziennik Eurowizyjny, czyli informacyjny serwis przekazujący wieści o kolejnych edycjach Eurowizji, zamieścił listę artystów, którzy są typowani na tegorocznych kandydatów. Na liście jest też Natasza. Jeżeli rzeczywiście wystartuje i teraz, może mieć spore powody do niepokoju.
8 grudnia zakończył się nabór na kandydatów do Eurowizji 2025. Na razie nie mogą oni oczywiście ujawniać, że zgłosili się do konkursu. Jury spośród nich wybierze i stworzy long-listę, na której znajdzie się do 25 nazwisk. Później przyjdzie pora na przesłuchania w siedzibie TVP, a po nich komisja wybierze 10 najlepszych artystów. To właśnie ten skład poznamy 14 stycznia. Sam koncert preselekcyjny i głosowanie SMS odbędzie się 14 lutego.
Na razie możemy sugerować się nieoficjalnymi listami. Ta opublikowana przez Dziennik Eurowizyjny jest wynikiem głosowania czytelników serwisu. Wcześniej Urbańska deklarowała, że będzie startować w preselekcjach "do skutku".
"Mnie nie dotyczy "do trzech razy sztuka", tylko do skutku. To jest moje marzenie od lat, od takiego małego dzieciaczka, żeby pojechać, bo na Eurowizji można być tylko raz w życiu. I chcę mieć ten mój raz zapisany i mam nadzieję, że będzie jak najszczęśliwszy" - wyznała rok temu w programie "Dobry Wieczór Europo". Wszystko wskazuje jednak, że będzie miała sporą konkurencję. Na zamieszczonej liście nie brakuje mocnych nazwisk.
Na 1. miejscu listy Dziennika Eurowizyjnego znalazła się Justyna Steczkowska. Nieoficjalne źródła donoszą, że konkursową piosenką może być "Gaja" z nowej płyty wokalistki. Ale i kolejne nazwiska robią wrażenie.
W rankingu kolejne miejsca zajmują Alicja Szemplińska, Michał Szpak, Pan Savyan, Krystian Embradora, Oskar Cyms i Wiktor Dyduła, a listę zamykają między innymi Edyta Górniak, Jann, Lanberry, Sara James i Skolim. Kto waszym zdaniem z wymienionych miałby największe szanse?
Zobacz też:
Natasza Urbańska wszystko sama potwierdziła
Natasza Urbańska nie wytrzymała ws. "Tańca z gwiazdami". Zwróciła uwagę na jedno