Niepokojące wieści o Beacie Tyszkiewicz. Gwiazda kompletnie odcięła się od świata

Beata Tyszkiewicz od kilku dekad należy do prestiżowego grona najbardziej wpływowych i cenionych polskich aktorek. Gwiazda w trakcie swojej kilkudziesięcioletniej kariery wykreowała wiele niezapomnianych ról. Jej występy w takich kultowych produkcjach jak "Popioły", "Lalka" i "Rękopis znaleziony w Saragossie" na dobre zapisały się w historii polskiej kinematografii.

Niestety 85-letnia artystka od kilku lat nie jest już aktywna zawodowo. Aktorka postanowiła niemal całkowicie wycofać się z życia społecznego po tym, jak w 2017 roku  przeszła zawał serca. Konieczne okazało się wówczas przeprowadzenie zabiegu udrożnienia tętnicy wieńcowej.

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Mimo tego Beata Tyszkiewicz zdecydowała się przejść na zasłużoną emeryturę. Od  tamtego czasu znajduje się pod opieką ukochanych córek: Karoliny i Wiktorii.

Jej najbliżsi znajomi i przyjaciele nie ukrywają, że stan aktorki nieco ich niepokoi, a takie osamotnienie może negatywnie wpłynąć na jej zdrowie.

"Gdzieś wyjeżdżałam, wróciłam i zadzwoniłam do Beaty, a ona powiedziała, że już nie może się ze mną zobaczyć. Uciekała absolutnie od wszystkich. Rozumiem, bo ma problemy z chodzeniem, wzrokiem, jest osłabiona, bo od wielu lat pali dwie paczki dziennie. Ale jej zniknięcie to ogromna strata dla wszystkich. Ja staram się myśleć, że się nie widujemy, bo ona gdzieś wyjechała. Do Ameryki albo Kenii" - przyznała w rozmowie z "Newsweekiem" Hanna Bakuła, długoletnia przyjaciółka aktorki.

W tej sprawie próbowała interweniować także inna legenda polskiej kinematografii - niestety nawet nakłaniania Daniela Olbrychskiego okazały się bezskuteczne.

"Próbujemy ją przekonać, że takie odcięcie się nie ma sensu, że więcej korzyści miałaby z kontaktu z ludźmi. Ale się uparła" - dodaje w tygodniku gwiazdor "Ogniem i mieczem".

Pomimo tego była jurorka "Tańca z gwiazdami" upiera się przy swoim. Jest wdzięczna za to, że jej znajomi tak bardzo zabiegają o jej towarzystwo, ale świadomie wybiera samotność. Wolny czas spędza z córkami i to jej w zupełności wystarczy.

"W moim wieku z różnych względów, po części zdrowotnych, zmienia się styl życia, a w związku z tym charakter domu. Nie chciałabym obarczać nawet bliskich przyjaciół pewnym rozczarowaniem. Brak aktywności zawodowej sprawia, że nie ma już wspólnych projektów, które w naturalny sposób są tematem do rozmów. Wszystkich moich przyjaciół serdecznie pozdrawiam i myślę o nich często i ciepło" - tłumaczyła w rozmowie z dziennikarzami "Newsweeka".

Aktorkę ostatni raz na ekranie można było podziwiać w filmie "Studniówk@". W produkcji, której premiera miała miejsce w 2018 roku, Beata Tyszkiewicz wcieliła się w rolę poczciwej pani Basi.

Zobacz też:

Beata Tyszkiewicz ukryła się przed światem. Przyjaciółka zdradza smutny sekret gwiazdy 

Beata Tyszkiewicz porzuciła Andrzeja Wajdę dla Witolda Orzechowskiego

Niespodziewane wieści ws. chorej Beaty Tyszkiewicz. To nie były plotki