Niepokojące wieści o Teresie Lipowskiej. Gwiazda "M jak miłość" już tego nie ukrywa
Teresa Lipowska związana jest z obsadą "M jak miłość" już od pierwszego odcinka serialu, który zadebiutował na antenie telewizyjnej Dwójki niemal dwadzieścia pięć lat temu. Niestety aktorka coraz częściej skarży się na problemy zdrowotne, które uniemożliwiają jej granie na najwyższym poziomie. Czy ekranowa Barbara Mostowiak myśli o przejściu na emeryturę?
"M jak miłość" to jeden z najpopularniejszych seriali, który na dobre zapisał się w historii polskiej telewizji. Pierwsza odcinek telenoweli został wyemitowany niemal ćwierć wieku temu, jednak wciąż budzi duże zainteresowanie i przyciąga przed ekrany miliony telewidzów.
Nic dziwnego, że pomimo wielu zmian na antenie TVP, losy rodziny Mostowiaków mają swoje stałe miejsce w ramówce stacji.
Praca na planie słynnej serii o losach rodziny Mostowiaków otworzyła wielu aktorom i aktorkom drzwi do wielkiej kariery.
Choć w "M jak miłość" pojawia się cała plejada gwiazd młodego pokolenia, jedną z najbardziej lubianych przez fanów serialu artystek pozostaje Teresa Lipowska, która wciela się seniorkę rodu - Barbarę Mostowiak.
87-latka związana jest z produkcją TVP od pierwszego odcinka i większość widzów nie wyobraża sobie kolejnych sezonów serii bez jej udziału.
Wiele emocji wzbudzają więc doniesienia sugerujące, że doświadczona aktorka chce udać się na emeryturę. Plotki podsyca też sama zainteresowana, która przyznaje, że jej wątek w telenoweli nieco stracił na wartości.
"Uważam, że ten serial wciąż ma ciekawe różne wątki. Mój już nie jest ciekawy. Po 23 latach nie bardzo można go uatrakcyjnić, zwłaszcza że Barbara Mostowiak to starsza pani. Przedtem miała rodzinę, dla której dużo robiła, martwiła się niepowodzeniami syna. Obecnie już tylko «jest»" - żaliła się aktorka w rozmowie z Plejadą.
Teresa Lipowska nie ukrywa, że choć wciąż chce być częścią obsady "M jak miłość", to z powodów zdrowotnych być może niebawem będzie zmuszona zrezygnować z grania w serialu.
To właśnie dlatego jakiś czas temu porzuciła teatralne role, które wymagały od niej zapamiętywania zbyt dużych partii tekstu.
"Starość jest straszliwa. I bez względu na to, że mając te 86 lat, jednak mam tu w głowie dużo młodziej. Mam jeszcze plany, jeszcze chciałabym wiele rzeczy zrobić, ale już wiele się nie da po prostu. Po prostu się nie da, bo gdzieś tu wyjazdy, jakieś projekty... Ja do teatru nie chcę, bo to jest za ciężki tekst, za późno się wraca" - zdradziła aktorka w rozmowie z Andrzejem Sołtysikiem dla serwisu Świat Gwiazd.
"To są te ograniczenia, to jest choroba, że ja tego nie mogę. Zdaję sobie sprawę, że pewnych rzeczy nie mogę robić i pewne choroby wieku starczego mnie dorywają, ale jakoś nie mogę się z tym pogodzić. Tak chciałabym do przodu jeszcze" - podsumowała Teresa Lipowska.
Zobacz też:
Teresa Lipowska ma dość roli Barbary Mostowiak w "M jak miłość"
Bracia Mroczek z "M jak miłość" niechętnie o tym mówią. Zawsze ucinają temat
Bohaterka "M jak miłość" w ogniu krytyki. Fani nie szczędzą słów