Niepokojące wieści od Anny Seniuk. Konieczna była interwencja lekarza

Anna Seniuk w ubiegłym wieku robiła zawrotną karierę filmową. Jej zdjęcia z filmu "Kardiogram" sprzedawano na bazarze Różyckiego za zawrotne wówczas kwoty. Aktorka miła rzesze wielbicieli. Widzowie pokochali ją za rolę Magdy Karwowskiej w serialu "Czterdziestolatek". Do dzisiaj zajmuje bardzo ważne miejsce w ich sercach, dlatego interesują się tym, co dzieje się u gwiazdy i wyczekują kolejnych jej ról.

Anna Seniuk jako 29-letnia aktorka dostała propozycję gry w dramacie psychologicznym "Kardiogram" Romana Załuskiego. Rola ta okazała się przepustką do dalszej kariery, bo o aktorce zrobiło się głośno. Głównie z powodu jednej sceny, w której Seniuk wystąpiła bez stanika.

"Grałam żonę, która zdradza męża. Jest w swoim związku bardzo nieszczęśliwa i otwiera się dopiero przy kochanku. Trzeba to było jakoś pokazać, więc ten mój nagi biust był usprawiedliwionym zabiegiem artystycznym" - wspominała w wywiadzie dla "Filmu" aktorka.

Podczas kręcenia wspomnianych scen na planie filmu pojawił się fotoreporter z tygodnika "Ekran". Wykonał wówczas zdjęcia, które w dziwny sposób "wyciekły" z redakcji i trafiły na... bazar Różyckiego. Rozchodziły się tam za zawrotne ceny i przyniosły Annie Seniuk sporą popularność.

"Pech chciał, że w czasie, gdy ukazał się w "Ekranie" reportaż okraszony kilkoma moimi zdjęciami, miałam oficjalne spotkanie z przyszłymi teściami w eleganckiej restauracji. Wszystko przebiegało bardzo kulturalnie aż do momentu, kiedy znaleźliśmy się w szatni. Tam zobaczył mnie Ireneusz Iredyński i, wskazując mnie palcem, wykrzyknął z zachwytem: "Widziałem twoje gołe zdjęcie w gazecie!". Teściowie wykazali się klasą i udali, że nie słyszą" - opowiadała na kartach książki "Nietypowa baba jestem".

Obecnie Anna Seniuk nadal jest aktywna zawodowo. Każde jej pojawienie się na ekranie wróży sukces, więc producenci chętnie zapraszają aktorkę do współpracy. Gwiazda jednak niechętnie bywa na czerwonym dywanie. W ostatni weekend zrobiła wyjątek i przybyła na premierę musicalu, napisanego na podstawie kultowego serialu "Czterdziestolatek". Towarzyszyła jej Mirella Olczyk-Kurkowska, która przed laty wcielała się w Jagodę, córkę Magdy i jej męża inżyniera Stefana Karwowskiego.

Anna Seniuk zaniepokoiła swoich fanów, gdyż miała rękę na temblaku. Dziennikarze "Faktu" skontaktowali się z gwiazdą i zapytali wprost o stan jej zdrowia. Aktorka przekazała, ze czuje się dobrze, a problemy z ręką już zostały zażegnane.

"Już wszystko w porządku. Korekta ścięgna. Dziękuję za troskę" - odpowiedziała Anna Seniuk.

Życzymy dużo zdrowia!

Zobacz też:

Anna Seniuk wróci do byłego męża?

Anna Seniuk zaskoczona prośbą męża. Nie są razem od wielu lat!

Cała Polska pokochała go jako Mareczka z "Czterdziestolatka". Co u niego słychać?