Reklama
Reklama

Niepokojące wieści od Joanny Jędrzejczyk. Musi pilnie przejść operację

Joanna Jędrzejczyk (36 l.) ujawniła, że czeka ją operacja barku. Jak wyznała, bez niej powrót do pełnej sprawności byłby niemożliwy. Zaplanowany zabieg i niezbędna rehabilitacja, póki co, wykluczają uprawianie jakiegokolwiek sportu. Na szczęście Jędrzejczyk jest dobrej myśli.

Joanna Jędrzejczyk, pierwsza Polska w MMA, ma na koncie wiele sportowych sukcesów. Trzykrotna zawodowa mistrzyni świata, dwukrotna mistrzyni Europy oraz czterokrotna amatorska mistrzyni świata, trzykrotna mistrzyni Europy i pięciokrotna mistrzyni Polski w boksie tajskim, zdobywczyni wielu medali w amatorskim boksie nie ukrywa jednak, że wysokie wymagania, jakie stawiała swojemu ciału, odbiły się  na jej zdrowiu. 

Joanna Jędrzejczyk ma już za sobą jedną operację barku

Jędrzejczyk z optymizmem zapewnia, że mogło być dużo gorzej. Jak wyznała po operacji, lewego barku, którą przeszła w ubiegłym roku:

Reklama

„Doktor miał trochę roboty, ale i tak muszę przyznać, że jestem szczęściarą, gdyż poza dwiema operacjami śródręcza (złamania podczas walk, które były wynikową złego zbijania wagi), to przez cała karierę nie doznałam urazu czy kontuzji, która wymagała ingerencji medycznej czy rezygnacji na jakiś czas z treningów oraz startów”. 

Joanna Jędrzejczyk wyznała, co ją czeka

W najbliższym czasie Joanna będzie musiała przejść operację drugiego barku. Jak wyjaśniła, jest ona niezbędna do przywrócenia pełnej sprawności. 

Wprawdzie widzowie programu „Pokonaj mnie jeśli potrafisz”, gdzie Jędrzejczyk trenowała Małgorzatę Rozenek-Majdan, zapewne nie dostrzegli u niej żadnych ograniczeń, jednak Joanna daje do zrozumienia, że nie jest aż tak różowo. Jak wyznała na Instagramie:

„Powrotu do sportu i jakichkolwiek startów na razie nie będzie. Już za trzy tygodnie ponownie położę się na stół operacyjny, przejdę zabieg, tym razem prawego barku”. 

Joanna Jędrzejczyk ma dość życia w bólu

Jak dała do zrozumienia Jędrzejczyk, bark mocno daje się jej we znaki. Wspomniała nawet o permanentnym bólu:

„W sumie to się cieszę, bo jako była sportowczyni nie wyobrażam sobie dalszego życia w bólu, a co gorsze - z ograniczeniami ruchu, które nie dość, że wykluczają mnie ze sportu, to jeszcze utrudniają codzienne funkcjonowanie. Uśmiech jest, bo nadzieja jest i wiem, że jestem w dobrych rękach

Zobacz też:

Straciła pracę przez TVP. Niesamowite wieści o Joannie Jędrzejczyk

Najpierw późny poród, a teraz to. Sokołowska martwi się o syna

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Jędrzejczyk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy